W lutym, gdy
skończyła się sesja, miałam prawie trzy tygodnie na czytanie,
więc sobie zaszalałam, a co. Do biblioteki była nowa dostawa
książek, więc było co czytać i do tej pory jest ;). Tak jak sobie
obiecałam zaczęłam kończyć serie, które kiedyś tam rozpoczęłam
i z różnych przyczyn pozostawiłam, ale oczywiście zaczęłam też
nowe. W tym miesiącu było wiele ciekawych premier, po które mam nadzieję, szybko sięgnę.
Luty w
liczbach:
Ilość
przeczytanych książek: 13
Ilość
przeczytanych stron: 4964
Ilość stron przeczytanych w ciągu dnia: ~177
Ilość stron przeczytanych w ciągu dnia: ~177
Niesamowite, wspaniały wynik! Ja miałam ~2.5 tygodnia wolnego po sesji, ale przeczytałam tylko (?) 6 książek, w tym dość opasłe "Ogniem i mieczem" :) Gratuluję i życzę powodzenia w dalszym czytaniu (a także studiach)
OdpowiedzUsuń6 to i tak dużo :D Ciekawe jak będzie u mnie w marcu, bo zajęcia od rana do wieczora i jak znajdę czas na czytanie to będzie cud, a co dopiero na napisanie recenzji i wrzucenie jej na bloga :(
UsuńŚwietny wynik. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń