Trzy
kobiety, dwóch mężczyzn i jedna tajemnica.
Freya wiedziała, że igra z ogniem, a mimo to nie potrafiła się powstrzymać. W powietrzu od niewyobrażalnego napięcia czuć było zapach spalonych kwiatów. Czuła, że jakaś nieopisana siła pcha ją w ramiona mężczyzny. Sęk w tym, że zupełnie nie tego, co trzeba - brata własnego narzeczonego. W miejscu zupełnie nie tym, co trzeba - na własnym przyjęciu zaręczynowym. Czuła pod skórą, że zbliżają się kłopoty.
Nie ona jedna...
Joanna od kilku dni przeczuwała, że coś niedobrego dzieje się w miasteczku. Kiedy zobaczyła martwe ptaki na plaży, wiedziała już, że to nie przypadek. Znała te oznaki.
Do tego wszystkiego Ingrid, na pozór najspokojniejszą z kobiet z rodu Beauchamp, zaczęły dręczyć niepokojące koszmary...
Freya wiedziała, że igra z ogniem, a mimo to nie potrafiła się powstrzymać. W powietrzu od niewyobrażalnego napięcia czuć było zapach spalonych kwiatów. Czuła, że jakaś nieopisana siła pcha ją w ramiona mężczyzny. Sęk w tym, że zupełnie nie tego, co trzeba - brata własnego narzeczonego. W miejscu zupełnie nie tym, co trzeba - na własnym przyjęciu zaręczynowym. Czuła pod skórą, że zbliżają się kłopoty.
Nie ona jedna...
Joanna od kilku dni przeczuwała, że coś niedobrego dzieje się w miasteczku. Kiedy zobaczyła martwe ptaki na plaży, wiedziała już, że to nie przypadek. Znała te oznaki.
Do tego wszystkiego Ingrid, na pozór najspokojniejszą z kobiet z rodu Beauchamp, zaczęły dręczyć niepokojące koszmary...
Do
przeczytania tej pozycji zachęcił mnie serial, który powstał na
jej podstawie. Ekranizacja ta dosyć mnie wciągnęła i zaciekawiła,
ale prawdopodobnie trzeciego sezonu już nie będzie, gdyż stacja
Lifetime anulowała go :(
Cała historia
opowiedziana jest z perspektywy trzech kobiet – Joanny (matki) i
jej dwóch córek Frei i Ingrid. Każda z nich ma inny charakter.
Freya to towarzyska dziewczyna, która potrafi rozkręcić każdą
imprezę. Jej siostra Ingrid to jej totalne przeciwieństwo.
Zamknięta w sobie, cicha i spokojna. Joanna to taka kochana babcia. Niby każda z nich ma jakiś tam charakter, ale mi wydawały się one strasznie płytkie. W książce pojawiają się również już
dosyć znani bohaterowie z serii „Błękitnokrwiści” (taki misz
masz dwóch serii).
Akcja powieści
rozwija się bardzo powoli, lecz niemniej fragmentami jest dosyć ciekawa.
Stopniowo staje się coraz mroczniejsza, ale końcówka mogłaby być
o wiele lepsza. Książka jest również przeznaczona dla starszych
czytelników niż poprzednia seria autorki, gdyż nie brak w niej
śmiałych scen erotycznych. Nie wiem czy sięgnę po dalsze tomy.
Moja
ocena: 3/6
Tytuł:
Zapach spalonych kwiatów
Tytuł
oryginalny: Witches of East End
Seria:
Ród Beauchamp/The Beauchamp Family #1
Autor:
Melissa de la Cruz
Premiera:
17.10.2011r.
Ilość
stron: 304
Wydawca:
Wydawnictwo Znak literanova
Cena:
32,90 zł
Zapach
spalonych kwiatów | Serpent's Kiss | Wind of Salem
Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Czytam fantastykę.
Cudowna okładka. Muszę koniecznie przeczytać, nawet jeśli Twoja recenzja nie jest zachęcająca.
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/