„Czy wierzysz w anioły?”
Kiedy Garreth, nowy i najprzystojniejszy chłopak w szkole, zadaje jej to
pytanie, szesnastoletnia Teagan musi odpowiedzieć, że tak. Widuje je nie tylko
w snach. Również za dnia ukazuje jej się skrzydlata postać, przerażająca i
pociągająca zarazem...A teraz dowiaduje się, że Garreth jest aniołem, stworzonym, by ją chronić… i by ją kochać. Lecz nie ma światła bez ciemności. Tea będzie musiała wybierać pomiędzy jasną miłością a mrocznym zauroczeniem, pomiędzy poświęceniem anioła światła i kusicielskim pięknem anioła ciemności…
"Czy wierzysz, że różne rzeczy dzieją się z jakiegoś powodu? Że
niektórzy ludzie mogą pojawiać się w naszym życiu, spotykać nas w jakimś
konkretnym celu? Że wszystko jest częścią jakiegoś większego planu?"
Bohaterowie książki nie są zbyt ciekawi. Autorka pisząc,
chyba nie za bardzo się starała. Teagan to zwykła siedemnastolatka, która widzi
skrzydlate postacie. Nie mówi o tym nikomu, gdyż boi się, że uznają ją za
wariatkę. Garreth to anioł, który ma chronić Teagan, ale zakochuje się w niej i
przyjmuje na jakiś czas ludzką postać. Chłopak wyjawia prawdę dziewczynie
bardzo szybko, jak dla mnie trochę za szybko. Gdzie ta tajemniczość i napięcie?
„W środku kręgu Garreth i Hadrian stali naprzeciw siebie, a płomienie
tańczyły wokół ich nóg. Dwa anioły. Anioł światła i anioł ciemności. Obaj
piękni. Obaj potężni. Jeden ucieleśniał miłość, drugi - zniszczenie. A ja byłam
poza kręgiem i pragnęłam ich obu...”
Przyznaję, książka miała potencjał i to nawet spory. Gdyby
bohaterowie byli bardziej żywsi, realistyczni, to nie powiem, może by mi
spodobała się o wiele bardziej. Na rynku jest dużo książek o podobnej tematyce
i chyba zaczynają mi po prostu brzydnąć. Anioł lub upadły zakochuje się w
śmiertelniczce oraz pojawiają się inne, mroczne a nawet dobre postacie, które
próbują uniemożliwić im bycie razem. Uwielbiam serię „Szeptem” Becci
Fitzpatrick i „Blask” Alexandry Adornetto oraz podobała mi się „Nieziemska”
Cynthii Hand, ale w „Gwieździe anioła” nie było pełnych napięć scen, tego
momentu wyczekiwania na ukazanie prawdy. Trochę denerwujące jest to, że coraz
więcej autorów nie ukazuje stałości uczuć. Musi się pojawić trójkąt miłosny.
Dlaczego? To nie powoduje większej ciekawości u czytelnika (może zależy jak u
kogo, bo u mnie nie), a sprawia, że gorzej myśli się o głównej bohaterce. Jednak
jeśli ktoś lubi książki o aniołach to i na pewno spodoba mu się i ta.
Trailer książki:
Moja ocena: 3/6
Tytuł: Gwiazda Anioła (org. Angel Star)
Autor:
Jennifer Murgia
Premiera:
14.06.2011r.
Ilość stron: 256
Wydawca: Amber
Cena: 29,80 zł
Kiedyś zaczęłam czytać tą książkę, ale szybko ją odłożyłam. Miałam podobne odczucia jak Ty.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :)
Pozdrawiam
PS Dodaję do obserwowanych
PS 1 Mam zaszczyt być pierwszym członkiem ;D
dzięki ;D
Usuń