Strony

15 marca 2015

Kass Morgan - Homecoming

Tygodnie po wylądowaniu na Ziemi, Setce udało się stworzyć poczucie porządku w otaczającym ich chaosie. Ale tą delikatną równowagę psuje pojawienie się nowych statków z kosmosu.
Ci nowo przybyli są szczęściarzami – w Kolonii tlenu już prawie nie ma – ale po dotarciu bezpiecznie na Ziemię, szczęście Glass się kończy. Clarke prowadzi misję ratunkową na miejsce katastrofy, gotowa do leczenia rannych, ale nie może przestać myśleć o swoich rodzicach, którzy ciągle mogą żyć. W międzyczasie, Wells walczy, by utrzymać swój autorytet pomimo obecności Wice-Kanclera i jego uzbrojonych strażników, a Bellamy musi zdecydować czy zmierzy się z przestępstwami, które myślał, że zostawił za sobą, czy ucieknie.
Nadszedł czas, żeby Setka zebrała się razem i walczyła za wolność którą znaleźli na Ziemi, albo zaryzykowali stratę wszystkiego – i wszystkich – których kochają. *

"The connecition we feel to other people isn't bound by geography or space."

Pomimo tego, że wydawnictwo Bukowy Las zaczęło wydawać tą serię stwierdziłam, że muszę poznać dalsze przygody Clarke, Bellamy'ego, Wellsa i Glass, a także innych bohaterów jak najszybciej.

Pierwsze paręnaście stron skupia się na tragicznym lądowaniu innych statków oraz próbie zorganizowania życia na nowo wraz z nowo przybyłymi Kolonistami, co mogło być męczące, ponieważ jakby od nowa odrywamy piękno planety. W całej książce pojawia się parę momentów, które utrzymują napięcie, ale też i takie, które łatwo przewidzieć. Najbardziej podobała mi się druga połowa "Homecoming", gdyż to tam najwięcej się działo i to wtedy najbardziej martwiłam się o bohaterów - zwłaszcza o Bellamy'ego i to chyba jego najbardziej polubiłam ze wszystkich.


"You couldn't replace sad memories with happy ones.
That was the thing about heartache. You never could erase it. You carried it with you, always."

Cała seria nie powala na kolana, jednak przyjemnie mi się ją czytało, zwłaszcza trzeci tom. Jednak autorka pomimo ogromnego potencjału jaki niosła ze sobą ta historia, nie wykorzystała go do końca. Parę momentów było "zbyt dobrych, na to by były prawdziwe" (zwłaszcza ten o rodzicach Clarke). Bohaterowie też nie byli zbyt dobrze dopracowani, ale jak już wspomniałam przy "Day 21" nie byli też źli. Muszę przyznać, że serial wyszedł im o wiele lepiej. Może to dlatego, że totalnie różni się od powieści Kass Morgan?

Dania
Zastanawia mnie jeszcze jedno, a mianowicie okładka do tej pozycji, gdyż jest to plakat filmowy, a za Clarke widać Finna, który w książkach nie występuje.

Moja ocena: 4+/6

Tytuł: Homecoming
Seria: The Hundred #3
Autor: Kass Morgan
Premiera: 24.02.2015r.
Ilość stron: 352
Wydawca: Wydawnictwo Little, Brown Books for Young Readers

Misja 100 | Day 21 | Homecoming

Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Czytam fantastykę.

* opis goodreads.com, moje tłumaczenie


1 komentarz:

  1. Niedawno kupiłam sobie "Misję 100", ale jeszcze nie miałam okazji przeczytać. Serialu także nie oglądałam. Może jednak seria spodoba mi się bardziej niż Tobie ;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway