Strony

06 listopada 2014

Jessica Khoury - Geneza

W tajnym laboratorium, ukrytym w amazońskiej dżunglii, naukowcy stworzyli nieśmiertelnego człowieka. Pia jest pierwszą istotą doskonałą, która ma dać początek nowej rasie ludzi. W dniu swoich siedemnastych urodzin dziewczyna wymyka się spod kontroli naukowców. Na wolności spotyka Eio, chłopaka z pobliskiej wioski. Wspólnie próbują odkryć prawdę o pochodzeniu Pii. Prawdę, która zmieni ich życie na zawsze.


(...) widzieć i rozumieć to dwie różne rzeczy. Nasze oczy ukazują nam jedną stronę każdego przedmiotu, ale to nie znaczy, że on nie ma pięciu innych, których nie widzimy. Więc dlaczego miałabyś przeżyć wierząc swoim oczom? Dlaczego miałabyś przeżyć życie w przekonaniu, że druga strona jakiejś rzeczy nie istnieje tylko dlatego, że jej nie widzisz?
- Jeżeli nie można wierzyć własnym oczom, to w takim razie czemu można wierzyć? (...)
- Trzeba zawierzyć komuś, kto widzi również pozostałe strony.”

Pia nie zna świata zewnętrznego, tylko ten, w którym żyje. Zanim coś trafi do jej rąk zostaje ocenzurowane. Dla niej nie wydaje się to dziwne, ponieważ tak było zawsze, ale dla nas, czytelników, stanowi pierwszy sygnał, że coś jest nie tak. Narracja pierwszoosobowa z punktu widzenia Pii daje nam dogłębny wgląd w jej uczucia, które czasami są poplątane, ale to dzięki temu powieść staje się bardziej realna. Nastolatka waha się, nie wie komu wierzyć, nie może przyjąć do wiadomości, że jej rodzina nie jest tak idealna jak jej się wydaje. Trochę denerwujące było ukazanie Eio jak jakiegoś Boga. No można zrozumieć, że Pia nie miała styczności z chłopakiem mniej więcej w swoim wieku, ale bez przesady. Co do samego Eio – jest to miły chłopak, którego nie da się nie lubić. Sympatyczną postacią jest również mała Ami.

Jesicca Khoury udowodniła, że debiut literacki nie musi być słaby. Jak na tak młodą pisarkę, wykreowała ona dosyć ciekawy świat. Autorka posługuje się lekkim i barwnym językiem. Opisy lasu tropikalnego są tak rzeczywiste, że momentami czułam się jakbym sama w nim przebywała. Jessica Khoury porusza również dylematy moralne. Czy cel naprawdę uświęca środki? Do czego można się posunąć, aby go osiągnąć? Akcja książki płynie nie za szybko i nie za wolno, sekrety odkrywamy stopniowo aż do finałowego starcia. Dobrym pomysłem było również zakończenie przygód Pii na jednym tomie, a nie rozwlekanie go na ileś części. Pozycję polecam nie tylko nastolatkom, ale również tym trochę starszym.

Moja ocena: 5/6

Tytuł: Geneza
Tytuł oryginalny: Origin
Seria: ---
Autor: Jessica Khoury
Premiera: 7.12.2012r.
Ilość stron: 512
Wydawca: Wydawnictwo Wilga
Cena: 39,99 zł


Recenzja bierze udział w wyzwaniu:
http://magicznyswiatksiazki.pl/czytam-fantastyke-2014/

2 komentarze:

  1. Czuję się zachęcona do książki wzmianką o dylematach morlanych. Chyba się kiedyś na Genezę skuszę, z ciekawości. Niezła okładka ;)

    poczytalna-umyslowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chciałabym sięgnąć po resztę jej książek "Vitro" i "Kalahari", która ma wyjść w przyszłym roku :)

      Usuń

Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway