Strony

02 kwietnia 2015

Emmy Laybourne - Niebo w ogniu

Grupka nastolatków i młodszych dzieci – uwięziona w supermarkecie, w którym ukryła się przed serią coraz to większych katastrof – uczy się, jak przetrwać i zorganizować sobie schronienie przed chaosem. Pojawienie się obcych z zewnątrz burzy ich kruchy spokój i prowadzi do kolejnej tragedii, choć też daje dzieciom promyk nadziei. Okazuje się, że z lotniska w Denver władze ewakuują ludzi w bezpieczne miejsca. Jeśli tam dotrą, być może spotkają rodziców i zostaną ocaleni. W obliczu trudnej decyzji grupa się dzieli: Dean postanawia zostać w sklepie wraz ze swoją ukochaną Astrid i trójką maluchów, a jego brat Alex razem z pozostałymi wyrusza w najeżoną niebezpieczeństwami podróż do niepewnego celu. Świat po kataklizmie jest jednak jeszcze gorszy, niż się spodziewali. Ale i w sklepie wcale nie jest bezpieczniej…
Nikt nie wie, że wojsko ma własne radykalne plany, jak uporać się z następstwami tsunami.

Po skończeniu "Odciętych od świata" zastanawiałam się jak autorka pociągnie dalej tą historię, na czym się skupi bardziej – czy na Greenway'u czy na podróży. W "Niebie w ogniu" narracja toczy się dwutorowo. Historia opowiedziana jest przez dwóch braci – Deana, który pozostał w supermarkecie oraz Alexa, który wyruszył do Denver po pomoc – przez to akcja staje się bardziej dynamiczna. Mamy możliwość poznania lepiej zniszczonych Stanów Zjednoczonych i tutaj autorka dobrze ukazuje ich mroczny klimat oraz to jak niektórzy ludzie zmienili się pod wpływem końca świata.

Tak jak i w poprzednim tomie została załączona mapka supermarketu i tutaj dzieje się tak samo, tylko jest trochę zmodyfikowana o zmiany, które pojawiają się w książce, ale skoro są dwie narracje to i pojawia się mapa podróży Alexa. Zmieniły się również nazwy rozdziałów – nie ma ich tytułów, ale pojawiają się imiona danej osoby, która w tym momencie spisuje historię.

Niemcy
"Niebo w ogniu" to dobra kontynuacja. Autorka utrzymywała napięcie na nawet wysokim poziomie. Akcja rozkręca się już od samego początku, nie ma jakiegoś przydługiego początku jak to było w tomie pierwszym – rozpoczyna się ona momentalnie zaraz po skończeniu poprzedniego tomu, więc nie ma żadnego przestoju i najlepiej byłoby czytać te książki jedne po drugiej. Powieść ta zawiera w sobie o wiele więcej brutalnych scen, niż wcześniej, pomimo tego, że bohaterami są w większości małe dzieci. Nie mogę się doczekać, co znajdę we "Wściekłym wietrze".

Moja ocena: 4+/6

Tytuł: Niebo w ogniu
Tytuł oryginalny: Sky on Fire
Seria: Monument 14 #2
Autor: Emmy Laybourne
Premiera: 12.08.2014r.
Ilość stron: 280
Wydawca: Wydawnictwo Rebis
Cena: 29,90 zł

Odcięci od świata | Niebo w ogniu | Wściekły wiatr

Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Czytam fantastykę.

3 komentarze:

  1. Tej części jakoś nie czytałam. Ostatni tom mnie zachwycił, muszę w końcu poznać "dwójeczkę" (tylko czy jest sens, sporo znam już zakończenie? :/).
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sens może i jest jakiś :) zawsze można spędzić chwile więcej z bohaterami, jeśli się ich polubiło:D

      Usuń
  2. Drugi tom o wiele bardziej podobał mi się niż pierwszy, z pewnością było w nim więcej akcji :)
    Ja też już nie mogę się doczekać, jak przeczytam ostatni tom. Książkę mam na półce i czeka, aż skończę "Lalkę" Prusa :(
    Życzę Wesołych Świąt Wielkanocnych i zapraszam do siebie :))

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway