Mackenzie
"Max" Miller ma poważny problem. Jej rodzice wpadli
właśnie z niezapowiedzianą wizytą do miasta i jeśli zobaczą jej
tatuaże, piercing i ufarbowane na wściekłą czerwień włosy,
nieludzko się wściekną. Gdy spotkają również jej obecnego
chłopaka, Mace'a, zapewne zdecydują się ją wydziedziczyć. Max
wmówiła im, że spotyka się z sympatycznym i poukładanym gościem,
którego poznała w bibliotece, a wytatuowany facet z tunelami w
uszach nijak nie pasuje do tego opisu. Sytuacja jest katastrofalna.
Jedyne wyjście to w ciągu trzech minut znaleźć kogoś, kto zgodzi
się odegrać chłopaka z biblioteki.
''Są
w życiu pewne rzeczy, o które warto walczyć, nieważne, czy masz
szanse zwyciężyć, czy nie''.
Pierwszy
tom serii bardzo przypadł mi do gustu, więc nie mogłam się nie
skusić przed sięgnięciem po kolejny.
Tym
razem obserwujemy wydarzenia naprzemiennie z perspektywy dwóch
bohaterów, Cade'a oraz Max. Cade'a mieliśmy szansę poznać już w
poprzedniej części i cieszę się, że powróciliśmy do niego.
Cade to spokojny i ułożony człowiek, chociaż nie zawsze wie co
chce zrobić ze swoim życiem. Z kolei Max jest szaloną dziewczyną
i ukrywa coś przed całym światem. Chłopak i Max różnią się od
siebie jak ogień i woda, no i nie da się ich nie polubić. Czuć
pomiędzy nimi napięcie i namiętność w momentach, gdy się do
siebie zbliżają. Widać, że autorka wykreowała kompletnie innych
bohaterów niż w pierwszym tomie. Są oni bardziej dojrzalsi, każdy
z nich posiada jakiś bagaż z przeszłości i wiemy o nich o wiele
więcej, przez co łatwiej jest się z nimi zżyć.
Ponownym
plusem dla autorki, i to bardo dużym, jest humor. Cięte riposty
Cade'a i Max czy sytuacje w jakie się mieszają powodują, że
bardzo szybko zaczęłam się śmiać. Ale oprócz wesołych
historyjek są też i takie, które mogą wywołać łzy. Ciekawa
akcja, lekki styl to kolejne atuty tej powieści. Ta historia
spodobała mi się o wiele bardziej niż ta z Bliss i Garrickiem.
Mimo tego, że pojawia się tutaj trójkąt miłosny, to nie
przeszkadzał mi on aż tak bardzo, praktycznie go nie zauważałam.
Książka
o wybaczaniu sobie, akceptacji i walce o własne szczęście. Już
nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po ostatni tom. Mam nadzieję,
że mnie nie zawiedzie.
Moja
ocena: 5/6
Tytuł:
Coś do ukrycia
Tytuł
oryginalny: Faking It
Seria:
Coś do.../Losing It #2
Autor:
Cora Carmack
Premiera:
10.09.2014r.
Ilość
stron: 368
Wydawca:
Wydawnictwo Jaguar
Cena:
34,90 zł
Coś do stracenia | Coś do ukrycia | Coś do ocalenia
Mam już za sobą całą trylogię i według mnie najsłabszy był tom pierwszy. Książki bardzo przyjemnie się czytało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
houseofreaders.blogspot.com
Właśnie skończyłam czytać ostatni tom i też mi się zdaje, że pierwsza część była najgorsza :)
UsuńMam tę książkę, jak dobrze, że nie okazła się niewypałem :)
OdpowiedzUsuńPS. Twój blog został mi polecony w ramach konkursu, zatem znajdziesz się w podsumowaniu, we wtorek :) Serdecznie zapraszam i pozdrawiam!
Też się bałam, że będzie zła, bo bibliotekarka powiedziała, że nie była za ciekawa (jak dobrze, że się myliła)...
UsuńJestem zaskoczona i na pewno zajrzę :)