W niezwykle spokojnym
miasteczku Claysville dochodzi do brutalnego morderstwa. Maylene
Barrow, kobieta pielęgnująca wszystkie cmentarze w mieście,
zostaje znaleziona we własnej kuchni w kałuży krwi. Ale szeryf nie
przeprowadza śledztwa. Do Claysville przybywa Rebeka, przybrana
wnuczka Maylene. Z lotniska odbiera ją Byron, syn przedsiębiorcy
pogrzebowego, zakochany w niej bez pamięci. Obydwoje mają za sobą
osiem lat życia poza miasteczkiem, unikania siebie i rozmów o
wzajemnej miłości, obydwoje też odczuwają niezrozumiałą ulgę,
wkraczając w granice Claysville. Wydarzenia przyspieszają, zdarzają
się kolejne brutalne napaści, a Rebeka i Byron zaczynają odkrywać,
że ich miasteczko rządzone jest w myśl dość niezwykłych zasad.
Dowiadują się też, że dziedzicznie przypadają im obojgu bardzo
ważne funkcje, zapisane w dziwacznym kontrakcie sprzed 300 lat. Ona
musi przejąć po zmarłej babci funkcję Opiekunki Grobów, a on –
po ojcu – rolę Grabarza i jej opiekuna. Spokój i bezpieczeństwo
Claysville zależą od tego, czy ta para wypełni swe role starannie.
„Kochać
kogoś oznacza przyznawać, że ma i dobre, i złe strony.”
Z
Melissą Marr miałam przyjemność spotkać się już kilka lat temu
za pomocą jej serii o wróżkach. Podobała mi się ona wtedy i z
przyjemnością sięgnęłam po inną jej książkę, ale niestety
moja dobra opinia o tej książce kończy się na ogólnym pomyśle.
Głównymi
bohaterami powieści są Rebeka i Byron, dwójka dorosłych ludzi,
których łączy zawiła przeszłość. Oboje mają za sobą ciężkie
przeżycia. Rebeka to kobieta, która wiecznie ucieka – od domu,
ukochanego, tego co się wydarzyło. Z kolei Byron ciągle nie może
zapomnieć o swojej ukochanej. Niestety nie potrafiłam przekonać
się do tych bohaterów, którzy czasami mieli lepsze momenty, jednak
potrafili mnie do siebie zrazić swoim postępowaniem.
Autorka
za bardzo skupiła się na romansie pomiędzy Rebeką i Byronem, niż
na motywie Opiekunki Grobów i Grabarza, przez co nie działo się
praktycznie nic ciekawego. Akcja książki wlecze się strasznie i
przyspiesza dopiero 50 stron przed jej końcem, a i tak większości
idzie się domyślić. Niby mamy w książce do czynienia z serią
napadów, ale nie potrafiły wywołać u mnie napięcia. Jedyne co
najbardziej przypadło mi do gustu to kreacja świata pozagrobowego,
motywu Grabarza i Opiekunki Grobów.
Powieść
miała ogromny potencjał, szkoda, że został tak potwornie
zmarnowany na rzecz zwykłego romansidła. Ogólny zarys na pewno
zapamiętam, lecz szczegóły, niestety, uciekną mi szybko z głowy
i tej lektury nie będę wspominać za dobrze.
Moja
ocena: 3/6
Tytuł:
Opiekunka Grobów
Tytuł
oryginalny: Graveminder
Seria:
Graveminder #1
Autor:
Melissa Marr
Premiera:
11.06.2013r.
Ilość
stron: 316
Wydawca:
Wydawnictwo Replika
Cena:
34,90 zł
Opiekunka
grobów | Guns for the Dead (dodatek)
Recenzja
bierze udział w wyzwaniu: Czytam fantastykę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway