Strony

28 marca 2016

Jana Wagner - Pandemia



Grypa to ostatnia niekontrolowana plaga ludzkości. Jednak wielu ją lekceważyło, a wybuch pandemii wirusa H1N1 był tylko kwestią czasu. Z całego świata napływają informacje o masowych śmiertelnych zachorowaniach. Społeczeństwa rozpadają się w chaosie i anarchii, odcięte od lekarstw, prądu i wody...
W konającej Moskwie resztka ocalałych wegetuje w strachu przed chorobą i jej nosicielami. Tylko nieliczni mają odwagę żyć poza wojskowymi strefami kwarantanny. Anna z rodziną i przyjaciółmi wie, że aby przetrwać, trzeba przejąć inicjatywę. Ucieczka jak najdalej od epicentrum wydaje się najlepszym rozwiązaniem, w odległe miejsce z dostępem do świeżej wody i żywności, gdzie można nauczyć się żyć od nowa. Wybór pada na małą chatkę na wysepce jeziora Wong w Karelii przy granicy z Finlandią. Jednak przedarcie się tam to karkołomne zadanie, ponieważ nic już nie jest takie jak przedtem. Zwarta grupa wyrusza w pełną niebezpieczeństw podróż przez upiorny świat wyniszczony globalną zarazą. Do czego posuną się, by przetrwać i jak wiele poświęcą dla tych, których kochają najbardziej? Pomysłowe i oryginalne połączenie thillera, powieści drogi i dramatu psychologicznego! PANDEMIA trzyma w napięciu do ostatniej strony, a jej autentyczność na długo nie pozwoli spokojnie zasnąć.

Książki o charakterze postapokaliptycznym zalewają ostatnio rynek wydawniczy, lecz dla takiego fana jak ja jest to wręcz raj. Trzeba tylko umieć znaleźć coś ciekawego. Czy „Pandemia” zalicza się do tych dobrych i udanych pozycji?

Główną bohaterką i zarazem narratorką opowieści jest Anna. Kobieta wraz z mężem i synem mieszka na obrzeżach Moskwy, co powoduje, że znajduje się w strefie zagrożenia. Kobieta na początku z pewnego rodzaju zaciekawieniem obserwuje wydarzenia dziejące się w stolicy. Dopiero w momencie kiedy epidemia dotyka członka jej rodziny, Anna zdaje sobie sprawę z czyhającego na nią i jej bliskich niebezpieczeństwa. Muszę powiedzieć, że wszyscy bohaterowie zostali wykreowane bardzo dobrze. Z łatwością można zżyć się z nimi.  

W „Pandemii” stworzony świat został przedstawiony bardzo realistycznie, co spowodowało, że łatwo można było wczuć się w klimat powieści. Książka w głównej mierze pokazuje opis drogi z punktu A do punktu B i czyhające na bohaterów niebezpieczeństwa podczas podróży. Najbardziej przerażające były dla mnie jednak te fragmenty, które pokazywały ciszę i spokój jaki panował podczas apokalipsy niż czasami te, w których coś się działo. Jednak akcja nie pędzi szybko do przodu i mamy chwilę czasu by zastanowić się nad przyczynami (które niestety nie zostały ujawnione w „Pandemii”) oraz skutkami takiej pandemii. Chociaż też brakowało mi większej ilości fragmentów, które spowodowałyby skok adrenaliny. Miałam tylko wrażenie, że książka urywa się pod koniec i nie dostajemy pełnego opisu wydarzeń, ani nie poznajemy dokładnie losów bohaterów. Chociaż myślę, że był to prawdopodobnie taki zabieg autorki i mamy za zadanie sami wyobrazić sobie dalsze wydarzenia.

„Pandemia” to dosyć ciekawa książka pokazująca różne zachowania ludzi w ciężkich chwilach – jedni zrobią wszystko, za wszelką cenę, by przetrwać, a inni spieszą z pomocą. Pomimo kilku minusów, lekturę uznaję za udaną.


Moja ocena: 4+/6

Tytuł: Pandemia
Tytuł oryginalny: Vongozero
Seria: ---
Autor: Jana Wagner
Premiera: 26.01.2015r.
Ilość stron: 440
Wydawca: Wydawnictwo Zysk i S-ka
Cena: 39,90 zł


Recenzja bierze udział w wyzwaniach: Czytam fantastykę, Czytam Opasłe Tomiska 2016.

1 komentarz:

  1. Choć nie czytuje fantastyki, to ta książka mogłaby mi się spodobać. Świat po pandemii i próba przetrwania - to mogłoby być ciekawe.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway