Strony

03 grudnia 2016

John Corey Whaley - Chłopak, który stracił głowę



Poznaj Travisa. Ma 16 lat, super dziewczynę i nieuleczalnego raka. Gdy staje przed wyborem: śmierć lub eksperymentalna operacja, nie zastanawia się długo. Godzi się na to, by ciało od szyi w dół przeszczepiono mu od zdrowego człowieka. Jest tylko jeden problem – na razie rozwój medycyny nie pozwala na przeprowadzenie tak skomplikowanego zabiegu, dlatego chłopak musi zostać wprowadzony w śpiączkę podobną do hibernacji i czekać. Żegna się więc z bliskimi, bo nie wie, czy i kiedy się z nimi zobaczy.
Budzi się pięć lat później. Ma własną głowę i atrakcyjne, choć obce ciało. Świat z pozoru jest taki sam jak dawniej. Jednak powrót do życia wygląda inaczej, niż Travis to sobie wyobrażał. Jego przyjaciele są już na studiach, rodzice coś przed nim ukrywają, a dziewczyna… Hmm, wygląda na to, że ma narzeczonego. Trudno się dziwić, że chłopak nie ma zamiaru się z tym pogodzić. W końcu you only live twice.

„Zrozumiałem, że nieważne, jak często się z kimś spotykacie albo rozmawiacie, nieważne, jak dobrze go znacie albo nie znacie, zawsze znajdujecie w jego życiu jakieś miejsce, którego nie da się zastąpić po waszym odejściu.”

O „Chłopaku, który stracił głowę” czytałam w głównej mierze dobre recenzje, więc sama postanowiłam dać jej szansę. Chociaż już tu muszę stwierdzić, że spodziewałam się troszkę czegoś innego…

Głównym bohaterem jest szesnastoletni Trevor, który ciężko chory na białaczkę poddaje się eksperymentowi i pozwala… odciąć sobie głowę. Po pięciu latach snu ma nowe ciało, lecz świat także ruszył do przodu i nic nie jest już takie jakie znał. Trevor to chłopak do którego miałam mieszane uczucia – czasami lubiłam go za jego siłę i determinację, a czasami nie mogłam znieść jego, wręcz dziecięcej, naiwności.

„Chłopak, który stracił głowę” to powieść pisana lekkim językiem, którą czyta się szybko i przyjemnie. Pomimo dość ciężkiego tematu, w powieści pojawia się ironia i humor. W każdym rozdziale znajdziemy jakieś przemyślenia na różne tematy. Autor serwuje nam opowieść o życiu nastolatka, czyli praktycznie zwykłą obyczajówkę, z niezwykłym wątkiem, jakim jest przeszczep głowy (na razie fikcja w naszym świecie). Książka w głównej mierze skupia się na tym, że trzeba umieć zaakceptować siebie i swoje ciało. Książkę warto przeczytać.
 

Moja ocena: 4/6

Tytuł: Chłopak, który stracił głowę
Tytuł oryginalny: Noggin
Seria: ---
Autor: John Corey Whaley
Premiera: 13.04.2016r.
Ilość stron: 352
Wydawca: Wydawnictwo Otwarte/Moondrive
Cena: 34,90 zł

30 listopada 2016

Gayle Forman - Ten jeden rok



Willem stracił kontrolę nad swoim życiem. Boleśnie zraniony śmiercią ojca obawia się kolejnej miłości i kolejnej (być może) straty. Nie potrafi jednak zapomnieć dnia spędzonego w Paryżu z pewną niezwykłą dziewczyną. Czuje, że musi ją odnaleźć, chociaż nie zna nawet jej prawdziwego imienia. Mimo to będzie próbował. W najbliższym roku czeka go kilka ważnych decyzji. Czy zaryzykuje? Czy otrzyma dar od losu i spotka ponownie Allyson?

„(…) istnieje różnica między śmiałością i odwagą. Śmiałość to zrobić coś ryzykownego bez zastanowienia. Odwaga to narazić się na niebezpieczeństwo z pełną świadomością ryzyka.”

Po ciekawie zakończonej poprzedniej części miałam nadzieję, że poznam dalsze losy Allyson oraz Willema. Okazało się jednak, że obserwujemy jeden rok z życia Willema tuż po rozstaniu z dziewczyną.

Willem to chłopak, którego los doświadczył dosyć ciężko. Po tym, gdy zmarł ojciec, a jego matka wyprowadziła się chłopak został całkowicie sam. Willem podróżuje po całym świecie i w każdym z miast zawiązuje coraz to nowsze znajomości – zwłaszcza z płcią przeciwną. Młody mężczyzna pomimo swoich romansów ma dobre serce. Bardzo żałuje tego, iż zostawił tak Allyson samą i postanawia ją odnaleźć. Zazdrościłam mu tego, że tak swobodnie zwiedza prawie wszystkie zakątki świata i się nie boi.

Podobało mi się, że „Ten jeden rok” uzupełnia całkowicie poprzednią część. Wyjaśnia on wiele rzeczy – m.in. co się stało, że zostawił ją samą (aż odetchnęłam z ulgą, kiedy okazało się, że nie rzucił jej bo mu się znudziła). Z łatwością można było zobaczyć jak Willem i Allyson byli blisko siebie, a jednocześnie tak daleko. Chyba udało mi się wyłapać sprzeczność z poprzednim tomem – Willem zostawił adresy na pocztówkach, które Allyson miała w swoim bagażu zostawionym w Paryżu, jednak, gdy się po niego zgłosiła, nic na nich nie było. Książka o wybaczaniu, o tym jak ważna jest rodzina, a także, podobnie jak w pierwszym tomie, o miłości. Pomimo tego, iż koniec jest nam znany, powieść czytało mi się szybko i przyjemnie.

„Bo nie da się znaleźć, kiedy się tego szuka. Znajdujemy rzeczy, kiedy się za nimi rozglądamy.”



Moja ocena: 4+/6

Tytuł: Ten jeden rok
Tytuł oryginalny: Just One Year
Seria: Ten jeden dzień/Just One Day #2
Autor: Gayle Forman
Premiera: 9.09.2015r.
Ilość stron: 368
Wydawca: Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Cena: 34,90 zł



Ten jeden dzień | Ten jeden rok