Strony

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jutro. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jutro. Pokaż wszystkie posty

23 kwietnia 2013

John Marsden - Po drugiej stronie świtu



Jeśli was złapią, musicie udawać, że niczego nie wiecie. Jesteście tylko dzieciakami, które działają na własną rękę. Ci ludzie są twardzi i bezwzględni, a stawka jest wysoka. Jeśli wam nie uwierzą, spróbują was złamać. Są w tym bardzo dobrzy.
Spojrzałam na Fi, która patrzyła na Ryana blada jak kreda.
- To kontrofensywa, którą przygotowujemy od blisko pół roku.
- Chcesz powiedzieć, że idziemy na całość? - zapytał Kevin. - Wszystko albo nic?

Kto okaże się prawdziwym przywódcą grupy? Czy Ellie uda się odnaleźć rodzinę? Czy wśród przyjaciół jest jeszcze miejsce na miłość?

„Poświęcenia są do kitu. Tyle, że bez nich niewiele można osiągnąć. Niczego nie osiągniesz, jeśli z czegoś nie zrezygnujesz”

Po drugiej stronie świtu to siódma i ostatnia część serii Jutro. Ellie, Fi, Homer, Kevin i Lee zmienili się nie do poznania. Teraz widać to naprawdę. Postacie nie mają chwili wytchnienia, gdyż wojna weszła w końcową fazę. W tej części autor skupia się bardziej na przygodach i przeżyciach Ellie, gdyż przyjaciele zostają rozdzieleni.
Akcja książki rozpoczyna się zaledwie 24 godziny po skończeniu się poprzedniej części. Jest to zdecydowanie bardzo szybko, gdyż zawsze były kilkudniowe lub kilkutygodniowe przerwy. Początek trochę przynudzał, ale jak rozwinie się akcja to się będzie działo. Nie zabraknie adrenaliny, przyspieszonego bicia serca i niepokoju o głównych bohaterów. Szkoda, że to już koniec, gdyż bardzo zżyłam się z postaciami. Na szczęście wychodzą „Kroniki Ellie”, po które na pewno sięgnę.

„W życiu chodzi o coś więcej niż tylko bycie szczęśliwym. Chodzi o odczuwanie całej gamy emocji: szczęścia, smutku, złości, żalu, miłości, nienawiści. Jeśli spróbujesz stłumić jedną z nich, stłumisz je wszystkie.”

Jako, że to ostatnia część trzeba podsumować całą serię. Jest ona bardzo realistyczna, nie jest to pusta książka. Skłania do refleksji. Czy zdolni bylibyśmy zabić? Czy przetrwalibyśmy w lesie podczas zimnych nocy? Co by się stało gdyby to byli my? Autor nie upiększa wojny, pisze z dramatyczną dokładnością. Tak samo bohaterowie. Autor ukazuje ich jako zwyczajnych nastolatków którzy zostali wciągnięci w brutalny świat wojny, muszą podejmować decyzje które zadecydują o tym czy będą żyć czy umrą, o konsekwencjach popełnionych czynów. Nie mają supermocy, muszą sobie radzić o własnych siłach. Autor niesamowicie wciela się w postać Ellie, chociaż sam jest mężczyzną.

„Kiedy będę mogła zacząć żyć dalej? Kiedy zdołam o tym wszystkim zapomnieć? Wiedziałam, że odpowiedź jest prosta. Nigdy. Nigdy. Niektóre rzeczy się kończą. Ale nie wojna.”


Moja ocena: 5+/6

Tytuł: Po drugiej stronie świtu (org. Tomorrow #7: The Oder Side of Dawn)
Seria: Jutro #7
Autor: John Marsden
Premiera: 17.10.2012r.
Ilość stron: 348
Wydawca: Wydawnictwo Znak
Cena: 31,90 zł



20 kwietnia 2013

John Marsden - Cienie



Tu Ellie. Chciałabym wam opowiedzieć o tych, którzy ostatnio sporo zmienili w naszym życiu.
Ale może zacznę od początku...


To Homer i Fi najbardziej chcieli im pomóc. Kevin, jak zawsze zresztą, na początku stchórzył. A ja nie potrafiłam się zgodzić z Fi i jej pomysłami. Fi była wściekła. A ja zaczęłam się zastanawiać. Może faktycznie nie powinnam zawsze obstawać przy swoim zdaniu? W końcu działamy razem. I pojawił się ktoś, kto nas bardzo potrzebuje. To powinno być w tej chwili najważniejsze.

„Jeśli coś kochasz, pozwól temu odejść. Jeżeli nie wróci, to znaczy, że nigdy nie było twoje.”

„Jutro: Cienie” to już szósta a zarazem i przedostatnia część serii. Mija rok od rozpoczęcia wojny. Po udanej akcji na lotnisku, Ellie, Fi, Homer, Kevin i Lee przebywają w Stratton. Chronią się w domu babci Ellie. Czują się tam bezpiecznie, nie zagrażają im patrole. W pobliżu mieszka też grupa dzieci, które mieliśmy okazję poznać w poprzedniej części. Bohaterowie pragną wrócić do Piekła, ale wiedzą, że byłoby to zbyt ryzykowne. Pragną, a w szczególności Ellie, pomóc tym zdziczałym dzieciom.      

„W sumie jedyne rzeczy, które mają w życiu znaczenie, są cholernie proste. Rodzina, przyjaciele, bezpieczeństwo i zdrowie.”

Tę część przeczytałam bardzo szybko. Pan Marsden odrywa się od schematu. Już raz to mu się zdarzyło. Nie było tej monotonii, ciągłego zabijania i akcji. Teraz na bohaterów czeka zupełnie nowe wyzwanie. Muszą zaopiekować się dziećmi. Te maluch przez rok wojny nauczyły się nie ufać ludziom, stały się bardzo pomysłowe. Czasami sama zazdrościłam im sprytu. Każde z nich ma przerażającą historię do opowiedzenia. Autor ukazuje jak ważna jest pomoc innym, troska o przyjaciół. Oczywiście, nie zabrakło akcji. Czasami drżałam o życie bohaterów. Autor w tej części bardzo zaskakiwał. Tak samo z zakończeniem. W poprzednich częściach bohaterowie siedzieli w swoich kryjówkach rozmyślając o swoich czynach, a tym razem mamy zapowiedź jakiejś akcji. Nie mogę doczekać się finiszu całej tej historii.
 
„Wygląda na to, że tylko cierpiąc, potrafimy zobaczyć, co jest naprawdę ważne.”


Moja ocena: 5/6

Tytuł: Cienie (org. Tomorrow #6: The Night is For Hunting)
Seria: Jutro #6
Autor: John Marsden
Premiera: 30.05.2012r.
Ilość stron: 268
Wydawca: Wydawnictwo Znak
Cena: 31,90 zł