Strony

20 lipca 2016

Antologia - Echo zgasłego światła



„Echo zgasłego światła” to zbiór opowiadań polskich fanów „Uniwersum Metro 2033”. W książce znajdziemy 14 różnych historii, które wyszły spod piór różnych autorów. Nie wszystkie mnie zachwyciły. Nie będę rozwodzić się nad każdym, gdyż zajęło by to bardzo dużo czasu i miejsca, a kto potem by to czytał.

Jedne opowiadanie było lepsze od drugiego. Jedne były krótsze, drugie dłuższe. Niektóre potrafiły trzymać w napięciu, z kolei kolejne wręcz mnie nudziły i chciałam jak najszybciej je skończyć. Jedne były bardzooo dziwne, że aż to bardzo muszę podkreślić. Tak naprawdę w mojej pamięci zostaną na pewno opowiadania Anety Pazdan „Upadek stacji Eden”, Komodo „320” (które notabene przypominało mi trochę „Igrzyska Śmierci” Suzanne Collins) i Dagmary Adwentowskiej „Otwórz oczy” – te jak dla mnie były najlepsze. To z bohaterami tych historii było najciężej mi się rozstać.

Mimo wszystko jeśli ktoś lubi Uniwersum Metro 2033 to i opowiadania powinny przypaść mu do gustu. 


Moja ocena: 3+/6

Tytuł: Echo zgasłego światła
Seria: Uniwersum Metro 2033
Autor: Paweł Majka, Aneta Pazdan, Dagmara Adwentowska, Magdalena Kucenty, Dawid Jaworski, Piotr Jedliński, Anna Wołosiak-Tomaszewska, Ilona Podgajna, Komodo, Justyna Micota, Tomasz Przyłucki, Maciej Głowacki, Marek Zychla, Simon Zack
Premiera: 2016
Ilość stron: 344
Wydawca: Wydawnictwo Insignis
Cena: ---
 

17 lipca 2016

Paula Hawkins - Dziewczyna z pociągu



Rachel każdego ranka dojeżdża do pracy tym samym pociągiem. Wie, że pociąg zawsze zatrzymuje się przed tym samym semaforem, dokładnie naprzeciwko szeregu domów. Zaczyna się jej nawet wydawać, że zna ludzi, którzy mieszkają w jednym z nich. Uważa, że prowadzą doskonałe życie. Gdyby tylko mogła być tak szczęśliwa jak oni. I nagle widzi coś wstrząsającego. Widzi tylko przez chwilę, bo pociąg rusza, ale to wystarcza.

Wszystko się zmienia. Rachel ma teraz okazję stać się częścią życia ludzi, których widywała jedynie z daleka. Teraz przekonają się, że jest kimś więcej niż tylko dziewczyną z pociągu.

O „Dziewczynie z pociągu” autorstwa Pauli Hawkins było bardzo głośno, a recenzje wahały się od skrajnie negatywnych do wręcz odwrotnych. Sama chciałam się przekonać czy rzeczywiście była taka zła czy może przeciwnie.

Główną bohaterką jest dorosła Rachel. Kobieta rozwiodła się z mężem Tomem, jest uzależniona od alkoholu i zamiast znaleźć sobie pracę, chodzi bezczynnie po ulicach Londynu. Muszę przyznać, że rozumiałam czasami motywy postępowania bohaterki, jednak w głównej mierze (i tu niektórzy mogą mnie za to skrytykować) zachowywała się bardzo żałośnie, przez co miałam jej serdecznie dosyć. Wydarzenia obserwujemy nie tylko z punktu widzenia Rachel, ale także zaginionej Megan oraz nowej żony Toma Anny. Nie wiem czy mogę powiedzieć, czy którąkolwiek z postaci polubiłam. Jednak nie mogę stwierdzić, że jakoś źle zostały wykreowane, ale po prostu nie przypadły mi do gustu.

Niby książka wciągała, ale w głowie pojawiało się wrażenie, że „gdzieś już to czytałam”. Niektóre fragmenty przypomniały mi jakoś „Zaginioną dziewczynę” Gillian Flynn (a bardziej film na jej podstawie, bo książki nie czytałam). Nie mogę również powiedzieć, że powieść nie trzymała w napięciu, bo czasami nie można było się od niej oderwać. Pod koniec zaczęłam jakoś podejrzewać kto jest odpowiedzialny za cały ten dramat i nie byłam jakoś wielce zaskoczona przy zakończeniu. Co do całokształtu nie jestem pod jakimś ogromnym wrażeniem, ale „Dziewczyna z pociągu” nie była bardzo złą książką. Czytając ją miałam różne odczucia – raz negatywne, raz pozytywne.

Na podstawie książki powstaje film, którego premiera jest zapowiedziana na ten rok. Na pewno dam mu szansę.


Moja ocena: 3+/6

Tytuł: Dziewczyna z pociągu
Tytuł oryginalny: The Girl on the Train
Seria: ---
Autor: Paula Hawkins
Premiera: 21.10.2015r.
Ilość stron: 328
Wydawca: Wydawnictwo Świat Książki
Cena: 32,90 zł