Strony

06 lipca 2013

Stephen King - Miasteczko Salem

 W prowincjonalnym amerykańskim miasteczku zaczynają dziać się rzeczy niepojęte i przerażające. Znikają bądź umierają w dziwnych okolicznościach dzieci i dorośli, jedna śmierć pociąga za sobą drugą. Czyżby Salem było nawiedzone przez złe moce? Kilku śmiałków, którym przewodzi mały chłopiec, wydaje im pełną determinacji walkę. 

Nawet z pozoru najdziwaczniejsza, najskromniejsza pasja jest czymś bardzo, ale to bardzo cennym.”

Jednym z głównych bohaterów jest Ben Mears. Ben jest niezbyt znanym pisarzem. Kiedyś, jako dziecko, mieszkał w Salem razem z ciotką. Teraz powraca do miejscowości, gdyż pragnie odpoczynku po tragicznej śmierci swojej żony, Mirandy. Ben mocno stąpa po ziemi, tak jak i reszta postaci wykreowanych przez Stephena Kinga, więc nie wierzy w istoty nadnaturalne. Ale nawet teraz, po ponad dwudziestu latach, nie potrafi otrząsnąć się po jednej sytuacji, która się wydarzyła, gdy był mały. Jaka? Dowiedzcie się sami. Większą rolę ogrywają między innymi: Susan Norton, Mark Petrie, Matt czy ojciec Callahan.

Pytanie: jeżeli zamknie się w jednym pokoju psychologa i człowieka, który uważa, że jest Napoleonem, i zostawi się ich tam na rok albo na dziesięć lub dwadzieścia lat, to czy po tym czasie zastaniemy w pokoju dwóch psychologów, czy dwóch Napoleonów? Odpowiedź: brak wystarczającej liczby danych.”

„Miasteczko Salem” to klasyczny horror Stephena Kinga, który zadebiutował już w 1975 roku. Jednakże zniechęcił mnie on do siebie opowiadaniami „Mgła. Szkieletowa załoga” i przez dłuższy czas nie czytałam jego książek, ale postanowiłam to zmienić. O Salem słyszał prawie każdy. To małe, prowincjonalne miasteczko zasłynęło z pogromu czarownic. Autor dozuje napięcie, zaciekawia czytelnika. Najpierw dosyć obszernie opisuje nam miasteczko i jego mieszkańców, by później przejść do właściwej akcji. Pan King powraca do pierwotnej koncepcji wampirów. Ukazuje je jako mroczne i mordercze istoty, które pojawiają się tylko nocą, są „uczulone” na czosnek, pali ich krzyż i woda święcona, potrafią również zahipnotyzować każdego człowieka. Zostaje również ukazana potęga wiary w Boga. Powieść ta została już dwukrotnie przeniesiona na ekran. Książę można również zakupić w wersji kieszonkowej.
Zdaje się, że zapomniałeś o doktrynie swego Kościoła, czyż nie tak? Krzyż... chleb i wino... konfesjonał... to tylko symbole. Gdy zabraknie wiary, krzyż zmienia się w zwykły kawałek drewna, chleb w upieczoną mąkę, a wino w kwaśny sok z winogron.”

Moja ocena: 4+/6

Tytuł: Miasteczko Salem (org. Salem's Lot)
Autor: Stephen King
Premiera: 13.10.2009r.
Ilość stron: 526
Wydawca: Wydawnictwo Prószyński i Media
Wydanie: III
Cena: 36,00 zł

4 komentarze:

  1. Już od dłuższego czasu mam ochotę na jakąś powieść King'a. Skuszę się chyba na "Miasteczko Salem" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tę książkę jak miałam robione powiekszanie ust Warszawa i tamtejsza księgarnia miala wtedy promocje na niektóre książki Kinga, to skorzystałam. Ale mam dwie uwagi:

    1. Ben był znanym pisarzem.
    2. Salem nie pochodziło od miejsca kaźni czarownic tylko to był skrót od Jerusalem- pełnej nazwy mieściny.

    Pozdrawiam i czytam dalej bloga :) Aśka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Przepraszam za błędy :) Dzięki za czytanie bloga ;D

      Usuń

Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway