Rodzice Eden Munro
rozwiedli się już kilka lat temu, i od tego czasu dziewczyna nie widziała
swojego ojca. Teraz jedzie z Portland do Santa Monica w Kalifornii, by spędzić
lato z nim i jego nową rodziną: żoną i jej trzema synami, z których każdy jest
obdarzony silnym charakterem. Najstarszy z nich, Tyler Bruce, to zbuntowany
nastolatek o wybuchowej naturze i wybujałym ego, kompletne przeciwieństwo
przyrodniej siostry. On i jego paczka biorą Eden pod swoje skrzydła, pozwalając
jej doświadczyć zupełnie nowych dla niej przeżyć – imprez, plażowania i…
łamania zasad. Tyler pozostaje dla niej zagadką, a im bardziej stara się go
rozgryźć, tym mniej o nim wie i tym bardziej czuje, że rodzi się między nimi
coś więcej. A przecież nie powinna interesować się swoim przyrodnim bratem w
ten sposób. To zakazane!
„Wybaczenie to nie jest coś, czego należy oczekiwać. Na
to trzeba sobie zapracować.”
Estelle Maskame pierwsze
rozdziały książki zaczęła wrzucać do sieci, mając zaledwie siedemnaście lat. I ten
fakt sprawił, że trochę się wystraszyłam, gdyż bałam się, iż wszystko w niej
będzie przesłodzone, a zwłaszcza romans. Jednak, na szczęście, srogo się
myliłam i dostałam w swoje ręce niezwykłą opowieść.
Eden Munro to szesnastoletnia
dziewczyna, którą na wakacje do Kalifornii zaprasza ojciec, z którym nie miała
kontaktu od trzech lat. Dziewczyna od zawsze pragnęła zobaczyć południowy stan,
jednak wie, iż spotkanie z nową rodziną ojca może nie być łatwe. Eden polubiłam
szybko – nastolatka bardzo łatwo nawiązuje kontakty, nie jest lekkomyślna oraz
potrafi wiedzieć, kiedy być nachalną, a kiedy przestać naciskać. Tyler to
typowy mroczny chłopak, którego otacza aura tajemnicy. Pod warstwą, maską,
ukrywa się naprawdę wrażliwy chłopak, który został skrzywdzony przez własną
rodzinę. Autorce udało się wykreować wyraziste postacie, zarówno te pierwszo-
jak i drugoplanowe.
Irytujące było w całej książce
ciągłe odmieniane nazwy miasta Portland (Portlandu, Portlandzie). Nawet nie
brzmiały one poprawnie. Jednak to jest wina wyłącznie tłumacza i osoby, która
powinna skorygować te błędy. Wiem, że może dla niektórych może to nic nie
znaczyło, lecz mnie doprowadzało do szału. Książka wciąga i to niesamowicie. Po
prostu przepadłam. Nie mogłam się od niej oderwać, a robiło się coraz później i
później. „Czy wspomniałam, że Cię kocham?” to książka o trudnej miłości,
rodzinnych problemach i nowych przyjaźniach, a także o ciężkich wyborach. Nie mogę
się doczekać kolejnego tomu.
Moja ocena: 5/6
Tytuł: Czy wspomniałam, że Cię kocham?
Tytuł oryginalny: Did I Mention I Love
You
Seria: DIMILY #1
Autor: Estelle Maskame
Premiera: 21.10.2015r.
Ilość stron: 404
Wydawca: Wydawnictwo Feeria
Young
Cena: 37,90 zł
Czy wspomniałam, że
Cię kocham? | Czy wspomniałem, że Cię potrzebuję? | Czy wspomniałam, że za Tobą
tęsknię?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway