Pierwsza część mrocznej romantycznej serii o syrenach.
Dla Vanessy i Justine Sands miały to być zwyczajne wakacje w miasteczku Winter Harbor, w gronie starych przyjaciół. Jednak kiedy Justine, po wielkiej rodzinnej kłótni, wybiera się nad urwisko, by poskakać do wody, a nazajutrz fale wyrzucają jej ciało na brzeg, Vanessa nie ma wątpliwości, że to coś więcej niż nieszczęśliwy wypadek. Nagle całe nadbrzeżne miasteczko wpada w popłoch, kiedy rozgrywa się seria ponurych związanych z wodą zdarzeń – fale wyrzucają na brzeg ciała mężczyzn z twarzami zastygłymi w szerokim uśmiechu… Czy to, co odkryje Vanessa, może oznaczać koniec jej wakacyjnej miłości, a nawet życia, takiego, jakie znała dotychczas?
Siostra Vanessy, Justine zginęła w dziwnym wypadku. Jedyną osobą,
która może wyjaśnić tą sprawę jest chłopak zmarłej, ale on zniknął nic nikomu
nie mówiąc. Vanessa i brat Caleba – Simon rozpoczynają jego poszukiwania. W tym
samym czasie w Winter Harbor coraz więcej ciał mężczyzn jest wyrzucanych z
wody, a pogoda jest nienaturalna. Czy uda się odnaleźć Caleba? Kto okaże się
mordercą? Czym lub kim jest tytułowa syrena?
Vanessa boi się prawie wszystkiego: wody, wysokości, ciemności, ale dzięki swojej starszej siostrze powoli pokonuje lęki. Dziewczyna jest skromna, nie zależy jej na popularności. Zaś Justine jest jej przeciwieństwem, ale jak się okazuje tylko pozornie, niczego się nie boi, chce aby wszyscy ją znali i podziwiali. Jest opiekuńczą siostrą. Szkoda, że autorka tak szybko ją uśmierciła. Caleb i Simon są normalnymi nastolatkami uwikłanymi w niezwykłe wydarzenia. Bardzo zależy im na Vanessie i Justine.
Początek
książki był dla mnie trochę niezrozumiały i nudny, ale po paru stronach
wszystko się zmienia. Akcja książki płynie wartko. Wydarzenia występują szybko
po sobie dzięki czemu w trakcie czytania tej pozycji emocje nie słabną. „Syrena”
trzyma w napięciu, ponieważ autorce w niezwykły sposób udało się połączyć sensację
z fantastyką. To nie jest kolejna książka o wampirach, wilkołakach czy aniołach
których jest pełno na rynku. Jest to coś nowego, coś co wniosło świeży powiew
na niego. Czasami mroczna i tajemnicza.
Polecam ją fanom zarówno fantastyki jak i sensacji.
Moja ocena: 5+/6
Tytuł: Syrena (oryg. Siren)
Autor:
Tricia Rayburn
Data premiery: 4.05.2011 r.
Ilość stron: 360
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Cena: 32,00 zł
Czeka na półce :)
OdpowiedzUsuń