"Nie chcę znowu umrzeć.
Ostatnio staje się to dla mnie coraz jaśniejsze, potrzeba tak ostra i
określona, że ledwie mogę uwierzyć, że jest moja: nie chcę umierać. Nie chcę
zniknąć. Chcę zostać."
R nie ma imienia,
wspomnień, pulsu. Wraz z innymi zombie zamieszkuje opuszczone lotnisko. Żadne z
nich nie pamięta, jaka katastrofa zamieniła świat w przerażające i puste
miejsce, a ich - w chodzących Martwych. Żeby podtrzymać swoją egzystencję,
muszą polować na Żywych, ukrywających się w opuszczonym mieście. Pożeranie
Żywych to smakowanie ich wspomnień, odtwarzanie tego, kim byli. Podczas jednej
z krwawych wypraw R znajduje Julie i - zupełnie niespodziewanie dla samego
siebie - ocala ją przed śmiercią, zabierając ze sobą. Tak właśnie rozpoczyna
się pełna napięcia znajomość, która diametralnie zmieni nie tylko ich. Jednak
zimny i martwy świat nie podda się bez walki.
"Nie wiecie, że muzyka to
życie? To fizyczna emocja - można jej dotknąć! To sama energia wyssana z ducha
i wtłoczona w fale dźwiękowe, które odbierają twoje uszy."
R nie pamięta swego imienia, tego ile ma lat, skąd
pochodzi, niczego. Chociaż czasami pojawiają się jakieś przebłyski. R różni się
od innych zombie. Woli samotność od spotkań grupowych. Mieszka w starym boeingu
747 i trzyma w nim przeróżne rzeczy, które znalazł. Uwielbia słuchać starych
płyt winylowych. Przyjaźni się tylko z jednym zombie - M. Julie to jedna z
Żywych. Ma dziewiętnaście lat i uwielbia przeklinać. To właśnie jej chłopaka
pożera R i dzięki temu wie dużo o dziewczynie i przejmuje jego uczucia do niej.
Julie zaczyna dostrzegać coś w młodym Zombie, ufa mu. Młodzi mają szansę na
zmienienie świata, wyleczenie go z zarazy. Nigdy wcześniej nie było takiego
precedensu.
"Moja mama mawiała, że właśnie
dlatego mamy pamięć. I przeciwieństwo pamięci - nadzieję. Więc rzeczy, które
odeszły, wciąż są ważne. Tak, żebyśmy na fundamentach przeszłości mogli budować
przyszłość."
Narratorem opowieści jest sam R. Opowiada nam on historię
życia zombie. To dzięki niemu poznajemy ich przyzwyczajenia i hierarchię w
grupie. „Ciepłe ciała” to debiut literacki młodego autora. Poruszająca a
zarazem zabawna książka. Chociaż oczekiwałam od tej powieści trochę więcej nie
była taka zła. Czytając ją przyszło mi do głowy porównanie do dramatu Williama
Szekspira 'Romeo i Julia''. Skłócone światy, zakazana miłość i nawet imiona
podobne. Nareszcie coś innego od wampirów czy wilkołaków - zombie. W książce
jest strasznie dużo przekleństw właśnie za sprawą Julie tak, jak wspomniałam
wcześniej, więc książka przeznaczona jest dla starszych czytelników, a nie
dzieci.
"Gdy cały świat oparty
jest na śmierci i przerażeniu, gdy egzystencja to stały stan paniki, trudno się
na to nie uodpornić."
Na podstawie książki zrobiono film, a główne role zagrali Nicholas Hoult
(znany z filmu "X-Men: Pierwsza klasa") oraz Teresa Palmer (znana z
filmu "Jestem numerem cztery"). W Polsce nosi on tytuł “Wiecznie
Żywi”. Premiera w naszym kraju pierwszego marca. Ja osobiście obejrzałam już
film i naprawdę mi się podobał. Zrobili z niego świetną komedię.
Moja ocena: 4/6
Tytuł: Ciepłe Ciała
(org. Warm Bodies)
Autor: Isaac Marion
Premiera: 7.09.2011r.
Ilość stron: 307
Wydawca: Wydawnictwo
Replika
Cena: 29,90 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway