Strony

18 lipca 2013

Stephen King - Misery

Paul Sheldon jest autorem poczytnych tandetnych romansideł. Jego cykl o Misery Chastain zdobył ogromną popularność. Autor miał jednak już dość swojej bohaterki i w ostatniej powieści ją uśmiercił. Teraz postanowił zająć się pisaniem poważniejszych książek. Pewnego razu podczas zamieci śnieżnej jadąc po pijanemu samochodem uległ poważnemu wypadkowi. Odzyskał przytomność dopiero w stojącym na odludziu domu Annie Wilkes, byłej pielęgniarki uwielbiającej jego książki o Misery. Pobyt w domu Annie zamienia się w prawdziwy koszmar, gdy kobieta wraca z miasta z ostatnią książką Paula..

Odważny człowiek potrafi myśleć. Tchórz - nie.”

Ostatnio coś zaczęło mnie ciągnąć do powieści Stephena Kinga, więc po „Miasteczku Salem” przyszła kolej na kolejną jego książkę. „Misery” to horror, który czasami naprawdę przeraża. Autor naprawdę wykazał się swoim talentem. Całą akcję powieści umieścił w JEDNYM, małym pokoju, a bohaterami są tylko DWIE osoby (nie będę charakteryzować postaci, gdyż zostało to dobrze wykonane w opisie) chociaż czasami pojawiają się drugoplanowe postacie. I ciągnął to przez prawie czterysta stron. Stephen King skupia się dosyć mocno na portretach psychologicznych ofiary i jej prześladowcy. To właśnie szaleństwo Annie dodawało książce niezwykłych plusów. Za każdym razem, gdy panna Wilkes wchodziła do sypialni gościnnej zastanawiałam się co tym razem się stanie, co ona potwornego wymyśli i bałam się razem z Paulem. Książka została podzielona na cztery części. W pierwszej zatytułowanej „Annie” pisarz wprowadza nas do powieści, w drugiej „Misery” mamy do czynienia z procesem twórczym głównego bohatera, poznajemy tytułową Misery i jest to zarazem najdłuższa część, w trzeciej pod tytułem „Paul” poznajemy prawdziwe oblicze obłąkanej Annie no i ostatnia „Bogini” zwieńcza całą książkę. Powieść została przeniesiona na ekrany, a Kathy Bates za zagranie szalonej Annie Wilkes dostała Oscara. Jednakże ekranizacja jest trochę mniej drastyczna od książki.

"W książce wszystko poszłoby pewnie zgodnie z planem... ale w życiu, cholera, zawsze panował potworny bałagan – co mógłbyś powiedzieć na temat życia, gdzie najwięcej najbardziej kluczowych rozmów toczy się, kiedy masz parcie na pęcherz, albo coś w tym rodzaju? Życia, w którym nigdy nie było żadnych rozdziałów."

Moja ocena: 5+/6

Tytuł: Misery
Autor: Stephen King
Premiera: 1701.2011r.
Ilość stron: 368
Wydawca: Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Wydanie: II
Cena: 34,00 zł

1 komentarz:

Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway