„Uważaj,
komu oddajesz serce.”
Helen nie żyje od stu trzydziestu lat,
nikt jej nie widzi ani nie słyszy. Dziewczyna nie pamięta jak
umarła, jakie życie wiodła, tylko jakieś przebłyski. Wie że ma
dwadzieścia siedem lat, że nie żyje. Jako Światło – dusza
pozbawiona ciała, przeżywała tylko dzięki swoim Gospodarzom,
ludziom do których się przywiązywała. Pewnego dnia na lekcji
angielskiego odnalazły ją ludzkie oczy. Jak to możliwe? Kim jest
tajemniczy chłopak? James tak jak Helen nie żyje już od dłuższego
czasu, ale wie więcej od swojej nowej znajomej na temat ich nowego
świata. Okazuje się, że duch, może przejąć czyjeś puste ciało.
Billy ma kłopoty z narkotykami. O mało
co nie przedawkował. Jego brat, Mitch, próbuje mu jakoś pomóc,
ale na niewiele to się zdaje. Jenny ma dość swojego życia ciągle
kontrolowanego przez rodziców – fanatyków religijnych. Ich dusze
opuszczają ciało za życia.
„Rozważny
zło widzi i odwraca się, nierozważni tam idą i szkodę ponoszą"
Co się dzieje z nami po śmierci?
Idziemy do nieba czy piekła? A może zostajemy na ziemi? Przyjaźń,
miłość, zaufanie to nie jedyne kwestie, które porusza ta książka.
Pomimo, że głównymi bohaterami są Helen i James to dzięki ich
historii poznajemy życie Jenny i Billa. Bohaterowie byli bardzo
realistyczni, mieli swoje problemy oraz charaktery. Laura Whitcomb
pisze bardzo plastycznym językiem. Książkę czyta się bardzo
szybko i naprawdę przyjemnie. Naprawdę dobry debiut literacki, mam
ochotę sięgnąć po inne książki tej autorki. Druga część
„Under the Light” jest już dostępna za granicą.
„(...)Jesteś
ukrytym wierszem mego serca. Czytam Cię bez przerwy, uczę się
ciebie na pamięć w każdej chwili naszej rozłąki."
Moja ocena:
4+/6
Tytuł:
Światła pochylenie (org. A Certain Slant of Light)
Seria:
Light #1
Autor:
Laura Whitcomb
Premiera:
24.03.2010r.
Ilość stron:
232
Wydawca:
Wydawnictwo Initium
Cena: 32,90
zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway