Misja
trwa. Po obaleniu dyktatora na pokładzie „Błogosławionego”
zapanowała radość. Nie trwa jednak długo, gdyż okazuje się, że
załoga statku skrywa tajemnicę, która może przesądzić o losach
wyprawy. Niespodziewanie nowa fala morderstw staje się zalążkiem
buntu. Rozpoczyna się walka o przetrwanie. Amy rusza tropem
tajemniczych wskazówek pozostawionych przez jednego z uczestników
misji, a Starszy mierzy się z nowymi wyzwaniami, które stanęły
przed nim jako przywódcą. Nikt nie zna odpowiedzi na pytanie, czy
kiedykolwiek pasażerowie „Błogosławionego” dotrą do nowej
Ziemi...
“Choice
or no, my heart is his.”
Mijają trzy
miesiące odkąd Starszy objął dowodzenie na pokładzie
„Błogosławionego”, a Orion spoczywa na poziomie kriogenicznym.
Wszystko mogłoby być idealnie, ale niestety... Po odstawieniu
fidusa – narkotyku, którym najstarszy panował nad tłumem,
wybuchają zamieszki, a na ulicach pojawiają się ciała, przy
których znajduje się wiadomość „Bądź posłuszny władzy”.
Czy Starszemu uda się wzbudzić zaufanie ludzi? Tymczasem Amy podąża
za tajemniczymi wskazówkami pozostawionych przez Oriona. Co chłopak
chce przekazać dziewczynie? Jakiego wyboru będzie musiała dokonać?
“Well,
sometimes home is a person.”
Ponad rok temu
swoją premierę miała pierwsza część trylogii „W otchłani”,
która mnie bardzo zaciekawiła i dlatego postanowiłam sięgnąć po
„Milion słońc”. Z przyjemnością mogę stwierdzić, że ten
tom był równie ciekawy co poprzedni. Autorka w niesamowity sposób
wytwarza nastrój tajemnicy. Bardzo trudno domyśleć się kto stoi
za tymi wszystkimi morderstwami oraz do czego prowadzą wskazówki
Oriona. Autorka naprawdę wodzi czytelnika za nos, tu pokazuje
wskazówkę, a nagle wszystko obraca się o 180 stopni. Prawie do
końca nie wiadomo kto stoi za brutalnymi mordami, a gdy już się
tego dowiadujemy staje się to bardzo oczywiste. Nuda na pewno nie
grozi. Narracja ponownie jest prowadzona z punktu widzenia Amy i
Starszego. Uwielbiam taki zabieg, gdyż mamy możliwość poznania
myśli obojga głównych bohaterów. Mamy również do czynienia z
odrobiną romansu, ale stanowi on tylko tło dla całej historii.
Książkę mogą czytać nawet i starsi czytelnicy. Ciekawe co
autorka wymyśli w trzeciej części, bo czytając opis, aż się nie
mogę doczekać.
Moja
ocena: 5+/6
Tytuł:
Milion słońc
Tytuł
oryginalny: A Million Suns
Seria:
W otchłani #2 (oryg. Across the
Universe #2)
Autor:
Beth Revis
Ilość
stron: 373
Premiera:
29.10.2013r.
Wydawca:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Cena:
37,00 zł
Recenzja
bierze udział w wyzwaniu:
Kupiłam już tą książkę, ale nie miałam jeszcze motywacji do sięgnięcia po nią. Lecz po twojej recenzji na pewno w najbliższym czasie przeczytam ją.
OdpowiedzUsuńhttp://wonderlandof-books.blogspot.com/
Skąd ten brak motywacji? Pierwsza część nudna? ;-)
UsuńOd dawna chcę przeczytać! Już nawet okładką, książka zachęca. :)
OdpowiedzUsuńshelf-of-books.blogspot.com
Podoba mi się ta seria i nie mogę się już doczekać finałowej części! :D
OdpowiedzUsuńNie zapomnijmy, że w tej serii mamy jeszcze short story ;D Coś mi się zdaje, że zaraz się za nią zabiorę ;P
OdpowiedzUsuń