Strony

23 marca 2014

Beth Revis - Milion słońc

Misja trwa. Po obaleniu dyktatora na pokładzie „Błogosławionego” zapanowała radość. Nie trwa jednak długo, gdyż okazuje się, że załoga statku skrywa tajemnicę, która może przesądzić o losach wyprawy. Niespodziewanie nowa fala morderstw staje się zalążkiem buntu. Rozpoczyna się walka o przetrwanie. Amy rusza tropem tajemniczych wskazówek pozostawionych przez jednego z uczestników misji, a Starszy mierzy się z nowymi wyzwaniami, które stanęły przed nim jako przywódcą. Nikt nie zna odpowiedzi na pytanie, czy kiedykolwiek pasażerowie „Błogosławionego” dotrą do nowej Ziemi...


Choice or no, my heart is his.”

Mijają trzy miesiące odkąd Starszy objął dowodzenie na pokładzie „Błogosławionego”, a Orion spoczywa na poziomie kriogenicznym. Wszystko mogłoby być idealnie, ale niestety... Po odstawieniu fidusa – narkotyku, którym najstarszy panował nad tłumem, wybuchają zamieszki, a na ulicach pojawiają się ciała, przy których znajduje się wiadomość „Bądź posłuszny władzy”. Czy Starszemu uda się wzbudzić zaufanie ludzi? Tymczasem Amy podąża za tajemniczymi wskazówkami pozostawionych przez Oriona. Co chłopak chce przekazać dziewczynie? Jakiego wyboru będzie musiała dokonać?

Well, sometimes home is a person.”

Ponad rok temu swoją premierę miała pierwsza część trylogii „W otchłani”, która mnie bardzo zaciekawiła i dlatego postanowiłam sięgnąć po „Milion słońc”. Z przyjemnością mogę stwierdzić, że ten tom był równie ciekawy co poprzedni. Autorka w niesamowity sposób wytwarza nastrój tajemnicy. Bardzo trudno domyśleć się kto stoi za tymi wszystkimi morderstwami oraz do czego prowadzą wskazówki Oriona. Autorka naprawdę wodzi czytelnika za nos, tu pokazuje wskazówkę, a nagle wszystko obraca się o 180 stopni. Prawie do końca nie wiadomo kto stoi za brutalnymi mordami, a gdy już się tego dowiadujemy staje się to bardzo oczywiste. Nuda na pewno nie grozi. Narracja ponownie jest prowadzona z punktu widzenia Amy i Starszego. Uwielbiam taki zabieg, gdyż mamy możliwość poznania myśli obojga głównych bohaterów. Mamy również do czynienia z odrobiną romansu, ale stanowi on tylko tło dla całej historii. Książkę mogą czytać nawet i starsi czytelnicy. Ciekawe co autorka wymyśli w trzeciej części, bo czytając opis, aż się nie mogę doczekać.

Moja ocena: 5+/6

Tytuł: Milion słońc
Tytuł oryginalny: A Million Suns
Seria: W otchłani #2 (oryg. Across the Universe #2)
Autor: Beth Revis
Ilość stron: 373
Premiera: 29.10.2013r.
Wydawca: Wydawnictwo Dolnośląskie
Cena: 37,00 zł



Recenzja bierze udział w wyzwaniu:
 http://magicznyswiatksiazki.pl/czytam-fantastyke-2014/


5 komentarzy:

  1. Kupiłam już tą książkę, ale nie miałam jeszcze motywacji do sięgnięcia po nią. Lecz po twojej recenzji na pewno w najbliższym czasie przeczytam ją.
    http://wonderlandof-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd ten brak motywacji? Pierwsza część nudna? ;-)

      Usuń
  2. Od dawna chcę przeczytać! Już nawet okładką, książka zachęca. :)

    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się ta seria i nie mogę się już doczekać finałowej części! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie zapomnijmy, że w tej serii mamy jeszcze short story ;D Coś mi się zdaje, że zaraz się za nią zabiorę ;P

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway