Strony

13 kwietnia 2013

John Marsden - Przyjaciele mroku




Na myśl o powrocie robi mi się niedobrze. Mam ochotę krzyknąć: "Posłuchajcie mnie, do diabła! Mam gdzieś wasze wielkie plany!". Chcę, żeby ktoś, ktokolwiek, przyznał, że to, czego ode mnie oczekują, jest wielkie, olbrzymie, gigantyczne.

I nie chodzi wcale o to, że tu jest nam tak wspaniale. Nie jest.

Mam wrażenie, że wszyscy przestaliśmy być sobą. Homer chce nami rządzić bardziej niż kiedykolwiek. Fi i Kevin wszystkiego się boją, a Lee... nie poznaję go.

No i zrobiłam coś, czego dawna Ellie nigdy by sobie nie wybaczyła. Jedyne, co pomaga mi przetrwać, to nadzieja, że tam, na miejscu, znów staniemy się sobą.

„Strach czyni z człowieka egoistę.”

To już czwarta część przygód nastoletnich bohaterów. Wojna trwa już ponad dziewięć miesięcy. Najeźdźcy na dobre zadomowili się w Wirrawee, stali się bardziej ostrożni, mają lepsze systemy zabezpieczania. Ellie, Homer, Fi, Lee i Kevin zostają zabrani do Nowej Zelandii. Tam trafiają pod opiekę psychologów i próbują pozbierać się po tym wszystkim, co przeżyli i widzieli. Jednak raj nie trwa długo. Pułkownik Finley prosi ich, aby razem z grupą nowozelandzkich żołnierzy wrócili do Wirrawee i byli ich przewodnikami. Młodzi zgadzają się. Jednak na miejscu nie idzie tak jak to zaplanowali. Ellie i jej przyjaciele muszą zmierzyć się jeszcze ze śmiercią swojej przyjaciółki Robyn, która poświęciła życie, aby ich ocalić. Podczas pobytu w rodzinnym mieście bohaterowie dowiadują się o losie swoich rodzin i przyjaciół. Czasami nie są to dobre wieści.

„Zrozumiałam, że tak naprawdę to bez znaczenia, że miłość może przezwyciężyć te wszystkie głupie nieporozumienia, że ktoś, kto naprawdę cię kocha, wie, co masz w sercu, więc nieważne, czy popełniłeś jakiś błąd. Patrzy ponad twoimi słowami i odczytuje to, co naprawdę czujesz. Jeśli to mu się spodoba, jeśli uzna to za coś dobrego, jest w stanie ci wybaczyć dosłownie wszystko.”

Ellie przechodzi załamanie psychiczne po pobycie w więzieniu, pragnie odpocząć od tego całego zamieszania związanego z wojną. Fi, można by powiedzieć, że stała się odporna na śmierć i zniszczenie. Lee jest żądny zemsty. Homer bardzo chce przewodzić grupie. A Kevin najchętniej wróciłby do bezpiecznej Nowej Zelandii. Mimo problemów i przeszkód ich przyjaźń jest nierozerwalna. Zrobią dla siebie wszystko zgodnie z myślą "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego". Stają się dla siebie opoką, oparciem.
 
„Noc to dziwna pora. Rzeczy, które za dnia są piękne albo fajne, w nocy budzą niepokój. Nigdy nie masz pewności. Myślisz inaczej.”


Moja ocena: 4/6

Tytuł: Przyjaciele mroku (org. Tomorrow #4: Darkness Be My Friend)
Seria: Jutro #4
Autor: John Marsden
Premiera: 17.11.2011r.
Ilość stron: 272
Wydawca: Wydawnictwo Znak
Cena: 31,90 zł




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway