Strony

06 października 2015

Cristina Moracho - Althea & Oliver

Althea i Oliver byli najlepszymi przyjaciółmi, nierozłącznymi niemal od przedszkola. Jednak w liceum Althea nagle uświadamia sobie, że to, co czuje do Olivera, wykracza poza przyjaźń. Oliver chce tylko, żeby ich życie wyglądało tak jak zawsze, ale gdy po raz kolejny budzi się rano i nie pamięta nic z minionych tygodni, nie może dłużej zaprzeczać, że dzieje się z nim coś złego. Cierpi na zespół Kleinego-Levina, zwany syndromem śpiącej królewny.Losy zaprowadzą ich oboje z dachów rodzinnych domów, zakrapianych alkoholem imprez i festynów w ich małym miasteczku do wielkomiejskich szpitali, przepełnionych ulic i squatów Nowego Jorku. Wszystko to w cieniu choroby, której nazwa brzmi jak z bajki, ale z bajką nie ma nic wspólnego.
Akcja powieści rozgrywa się w najlepszych czasach kultury DIY, zinów i taśm magnetofonowych – połowie lat 90.


Nie jestem wielką fanką książek obyczajowych, ale jeśli jakiś opis mnie zaciekawi to nie waham się po nią sięgnąć. Czy tym razem powieść przypadła mi do gustu?

Althea i Oliver mieszkają obok siebie od ponad dekady i od tylu lat też przyjaźnią się. Oliver to chłopak – ideał, przystojny, dobrze uczący się, jednak zapada na tajemniczą chorobę zwaną syndromem Śpiącej Królewny. Althea to przeciwieństwo Olivera – buntownicza, kłamliwa i nie zważająca czasami na uczucia innych. Próbowałam zżyć się z tymi postaciami, jednak jakoś mi to nie wyszło.

Akcja niby ma dziać się w połowie lat 90. ale w ogóle tego nie odczuwałam, równie dobrze mogła się ona toczyć w 2015 roku.

"Althea & Oliver" to powieść o dorastaniu, wybieraniu swojej drogi w życiu, pierwszych miłościach czy złamanych sercach. Jednak początek czytało mi się bardzo opornie, momentami miałam ochotę odłożyć ją na bok, ale siłą parłam na przód. Książka zaczęła mi się podobać dopiero, gdy Althea pojechała do Nowego Jorku i poznała Matildę i jej przyjaciół, tutaj dopiero akcja jakoś bardziej przyspiesza, bo wcześniej toczyła się bardzo wolno.

Jest dużo książek poruszających tematy chorób, zazwyczaj są to nowotwory, jednak po raz pierwszy spotkałam się z zespołem Kleinego – Levina i za to duży plus autorce, która ciekawie opisała tą przypadłość oraz problemy z niej wynikające.


Althea & Oliver” to dobra powieść, ale wątpię żebym sięgnęła po nią kiedyś jeszcze, lecz jak na debiutancką powieść to i tak było dobrze.

Moja ocena: 4/6

Tytuł: Althea & Oliver
Tytuł oryginalny: Althea & Oliver
Seria: ---
Autor: Cristina Moracho
Premiera: 4.03.2015r.
Ilość stron: 400
Wydawca: Wydawnictwo Feeria Young
Cena: 34,90 zł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway