Strony

07 czerwca 2015

Jacqueline Carey - Saints Astray

Sierota, amatorska mścicielka i członek grupy Santitos, Loup Garron – córka zmodyfikowanego genetycznie zbiega i Pilar Ecchevarria dorastały w zmilitaryzowanej strefie Posterunku 12, dawniej znanego jako Santa Olivia. Ale teraz są wolne i chcą pomóc reszcie Santitos uciec. Podczas serii wypadów odkrywają, że Miguel, były partner sparingowy Loup, uciekł z Posterunku i zeznaje w imieniu zapomnianych mieszkańców – przynajmniej dopóki nie znika z ochronnego aresztu. Honor powoduje, że Loup postanawia uratować Miguela, pomimo tego, że wkroczenie na teren USA może kosztować ją jej wolność. Pilar przysięga jej pomóc.

Potrzeba będzie śmiałych i absurdalnych psot, aby wydostać Miguela z bałaganu jakiego narobił, ale Loup jest gotowa zaryzykować wszystko... a tym razem ma pomoc.*

Pierwszy tom bardzo mi się spodobał i było mi przykro, że "Saints Astray" nie zostało przetłumaczone na język polski. Lecz tym razem srogo się zawiodłam i to jeszcze jak.

Opis zapowiada coś naprawdę ciekawego, lecz to co zostało tam opisane pojawia się dopiero pod koniec książki. Przez prawie ¾ powieści skupiamy się w głównej mierze na romansie Loup i Pilar oraz ich treningu, a sprawa Posterunku 12 i jej mieszkańców zostaje odsunięte na bok. Przez większą część wieje nudą i to ogromną, kompletnie nic się nie dzieje. Dawno nie męczyłam się tak przy czytaniu, ale uparcie brnęłam dalej. Jedynymi plusami było pojawienie się kuzynostwa Loup i momenty z nimi związane (niektóre fragmenty były zabawne). Plusem było też to, że zarówno Loup i Pilar były bardzo oddane sprawie, którą aktualnie się zajmowały oraz w stosunku do siebie.

Książka napisana dosyć prostym językiem, nie ciężko ją zrozumieć. Szkoda tylko, że nie dzieje się praktycznie nic ciekawego. Czytajcie, ale na własne ryzyko. A może ktoś już ją ma za sobą?

Moja ocena: 2+/6

Tytuł: Saints Astray
Seria: Santa Olivia #2
Autor: Jacqueline Carey
Premiera: 22.11.2011r.
Ilość stron: 368
Wydawca: Grand Central Publishing

Santa Olivia | Saints Astray

Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Czytam fantastykę.

*opis goodreads.com, moje tłumaczenie.

2 komentarze:

  1. Nie czytałam tej książki i po tej recenzji raczej nie zaryzykuje ,aby ją przeczytać.

    http://uwielbiamlitery.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway