Minęły ponad dwa lata odkąd Jon Evans i
jego rodzina opuściła Pensylwanię, mając nadzieję na
odnalezienie bezpiecznego miejsca do życia, ale Jona prześladują
duchy jego ukochanych osób, które zmarły. Jego umiejętności na
boisku piłkarskim zagwarantowały mu dom w dobrze chronionej
enklawie. Ale Jon jest świadomy, że nietrafiony gol, nieuważne
słowo, a nawet zakochanie się, może narazić jego życie, a także
życia jego matki, siostry Mirandy i jej męża Alexa, na
niebezpieczeństwo. Czy Jon może zaryzykować zrobienie właściwej
rzeczy w świecie, który stracił swoje wartości?
To
już ostatni tom serii „Ocaleni”. Na poprzedniej części bardzo
się zawiodłam, gdyż nie wniosła ona do historii niczego nowego.
Jednak ta część wypadła o wiele lepiej niż „This World We Live
In”.
Tym
razem obserwujemy życie Jona Evansa, młodszego brata Mirandy, który
wraz z macochą Lisą oraz swoim przyrodnim bratem Gabem dostaje się
do bezpiecznej enklawy. Niestety na początku, gdzieś tak przez
ponad połowę książki, nie potrafiłam go znieść, gdyż stał
się on kompletnie inną osobą. Wykorzystywał swoich podwładnych i
momentami miał ich za gorszych od siebie. Tak samo potrafił
zachowywać się w stosunku do swojej rodziny. Dopiero później, pod
wpływem dziewczyny, zaczął się zmieniać.
Autorka
poszła w trochę innym kierunku w tej części. Nie skupiamy się w
głównej mierze na przeżyciu bohaterów w postapokaliptycznym
świecie, ale bardziej na tym co dzieje się w enklawie Sexton. A nie
dzieje się dobrze. Autorka powraca do podziału ludzi na panów i
niewolników, chociaż tak dosłownie ich nie nazywa, jednak w
głównej mierze jej o to chodzi. Zastanawiałam się czy tajemnica
Mirandy wyjdzie na jaw i tak się stało, ale bohaterowie nie robią
z tego dużego problemu. W tym tomie pojawia się bardzo dużo
przemocy oraz śmierci. Czasami autorka zaskakuje, a czasami pojawia się coś, co łatwo przewidzieć.
Największymi
plusami tej serii są: rozciągnięcie w czasie na przestrzeni wielu
lat oraz to, że historię obserwujemy z punktu widzenia wielu osób,
a nie tylko jednej. Są to proste historie, ale momentami dosyć
makabryczne. Spędziłam z nimi naprawdę dobry czas i może kiedyś
jeszcze do nich powrócę.
Moja
ocena: 4+/6
Tytuł:
The Shade of the Moon
Seria:
Ocaleni/The Last Survivors #4
Autor:
Susan Beth Pfeffer
Premiera:
13.08.2013r.
Ilość
stron: 288
Wydawca:
HMH Books for Young Readers
Życie, które znaliśmy | The Dead and the Gone | This World We Live In |
The Shade of the Moon
Recenzja
bierze udział w wyzwaniu: Czytam fantastykę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway