Jest rok 2070, czterdzieści lat po
nieudanej inwazji obcych zwanych Formidami. Trwają poszukiwania
tych, którzy mogliby poprowadzić Ziemian do zwycięstwa na wypadek
powrotu najeźdźców. Władze w sekrecie prowadzą rygorystyczny
nabór dzieci i najlepsze z nich wysyłają do orbitalnej szkoły
bojowej, gdzie te spędzą dzieciństwo, szkoląc się na przyszłą
elitę wojenną w przestrzeni kosmicznej. Do programu szkoleń
zostaje włączony młody Ender Wiggin. Chłopiec walczy o swoje
człowieczeństwo, pomimo ciągłej rywalizacji z innymi dziećmi,
presji, rozgrywek pomiędzy dowództwem oraz tajemniczego wpływu ze
strony obcych. Nad szkoleniem Endera czuwa weteran poprzedniej wojny
z obcymi, Mazer Rackham, który szczęśliwym zbiegiem okoliczności
odparł wówczas atak na Ziemię. Wyczerpujące bitwy pomiędzy
uczniami doprowadzają młodego geniusza na szczyt rankingów szkoły,
ale prawdziwa walka odbywa się poza salą treningową - walka o
życie, walka z własnymi demonami, walka o ludzkość.
Włączając film nie wiedziałam czego
się spodziewać, gdyż książki nie czytałam (mam ją dopiero w
planach). Jakie wrażenie wywarł na mnie? Ciężko stwierdzić.
Myślałam, że będzie to coś zupełnie innego, że dostaniemy
kolejny film, w którym przez cały czas będziemy obserwować walki
ludzi z obcymi, czego miałabym już szczerze dosyć. Ale na
szczęście dostałam zupełnie coś innego – historię chłopca,
który musi zmagać się ze swoimi rówieśnikami i momentami
podejmować ciężkie decyzje. Trochę dziwiło mnie to jak szybko
młody Ender pnie się po szczeblach kariery wojskowej, no ale cóż,
widocznie takie było zamierzenie filmowców.
Aktora, który gra główną rolę,
znam z serialu „Przygody Merlina”, więc nawet się cieszę, że
to on zagrał Endera i był w niej bezkonkurencyjny. Harrisona Forda
też się nie czepiam. Moises Arias przez cały film kojarzył mi
się z postacią Rico z serialu „Hannah Montana” (no ale to nie
jego wina, tylko moja – nie trzeba było oglądać tego serialu jak
się było młodszym ;D). Ja osobiście zamieniłabym dwie aktorki
Hailee Steinfeld i Abigal Bresiln – wymieniłabym je rolami. Według
mnie to Breslin bardziej pasowała do roli Petry.
Na specjalne uznanie zasługuje obraz
sali, na której odbywały się treningi młodych bohaterów. Również
początek filmu i wielka bitwa z obcymi została świetnie ukazana. I
za te efekty ogromny plus.
Moja ocena: 4/6
Reżyseria: Gavin Hood
Scenariusz: Gavin Hood
Premiera światowa: 24
października 2013
Premiera w Polsce: 31
października 2013
Czas trwania: 1h 54 min
Obsada:
Asa Butterfield – Ender Wiggin
Harrison Ford – Pułkownik Hyrum
Graff
Hailee Steinfeld – Petra Arkanian
Abigal Breslin – Valentine Wiggin
Ben Kingsley – Mazer Rackham
Viola Davis – Major Gwen Anderson
Aramis Knight – Bean
Moises Arias – Bonzo Madrid
Tytuł oryginalny: Ender's Game
Na podstawie powieści Orsona Scotta
Carda „Gra Endera”
Zwiastun:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway