Hazel (Shailene Woodley) i Gus (Ansel
Elgort) to para nastolatków, których połączyła błyskotliwość,
niechęć do tego, co przeciętne i wielka miłość. Ich związek
jest wyjątkowy - poznali się na spotkaniu grupy wsparcia dla osób
chorych na raka. Hazel ma 16 lat i nadopiekuńczych rodziców,
których bardzo kocha, mimo że czasem ją irytują. Z Gusem łączą
ją nie tylko podobne doświadczenia związane z chorobą, ale także
miłość do książek. Dziewczyna marzy, aby poznać autora
ulubionej powieści, Petera van Houtena (Willem Dafoe). Wielokrotnie
próbowała nawiązać z nim kontakt, ale bezskutecznie. Wytrwałość
Gusa zostaje nagrodzona. Udaje mu się dotrzeć do pisarza i zostaje
zaproszony na spotkanie w Amsterdamie. Postanawia zabrać ze sobą
Hazel...
Na ten film
czekałam z niecierpliwością już od samego początku jak tylko
pojawiła się wzmianka, że ma wejść do kina a o książce tylko
słyszałam. Niedawno nadrobiłam zaległości z lekturą więc teraz
pora na jej ekranizację. Czy była tak dobra jak jej inspiracja?
Może zacznę
od postaci. W rolach głównych widzimy Shailene Woodley oraz Ansela
Elgorta, których można było również podziwiać w „Niezgodnej”.
Trochę dziwnie mi się ich obserwowało, ponieważ tam grali
rodzeństwo, a tutaj parę. Ale wypadli naprawdę dobrze. Obserwowało
się to z niezwykłą przyjemnością. Zakochujący się w sobie
bohaterowie są uroczy, a obserwowanie ich rozwijającej się miłości
sprawiało niezwykłą przyjemność. Myślę, że aktorzy odwalili
kawał dobrej roboty. Każdy z nich naprawdę się postarał i oddał
najważniejsze cechy każdej postaci.
Tak jak i w
powieści, pomimo trudnego tematu, pojawiają się naprawdę zabawne
sceny i można się nawet pośmiać. Uwielbiam między innymi tą
scenę, gdzie zostaje obrzucone auto byłej dziewczyny Iscaaca. Ale
płakać można nie tylko ze śmiechu. Wzruszyć się można, w
głównej mierze, pod koniec filmu.
Film pomija
parę wątków obecnych w książce. Twórcy nie wyjaśnili o co
chodzi z tymi dodatkowymi bonusami związanymi z chorobą (myślę,
że było to ważne). Nie pojawia się w filmie również najlepsza
koleżanka Hazel. Jednak nadal, pomimo tych pominięć, obraz ten
jest dosyć wiernym odwzorowaniem powieści.
Dobra jest też
muzyka użyta w filmie. Podoba mi się parę utworów, a najbardziej
chyba „All of the Stars” Sheerana. Na pewno powrócę do tego filmu jeszcze nie raz.
Moja
ocena: 5/6
Scenariusz:
Scott Neustadter, Michael H. Weber
Reżyseria:
Josh Boone
Premiera:
6 czerwca 2014r.
Obsada:
Shailene
Woodley – Hazel Grace Lancaster
Natt Wolf –
Isaac
Willem Dafoe –
Van Houten
Lotte Verbeek
– Lidewij
Emily Peachey
– Monica
Laura Dern –
Frannie
Sam Trammell –
Michael
David Whalen –
tata Gusa
Millica Govich
– mama Gusa
Tytuł
oryginalny: The Fault in Our Stars
Na podstawie
książki pod tym samym tytułem Johna Greena
Zwiastun:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway