Strony

25 września 2012

Lucy Christopher - Uprowadzona

Ta historia mogła się przydarzyć każdej dziewczynie.

Tak, tobie też.
Lotnisko. Oczekiwanie na przygodę.
Przystojniak, który proponuje ci kawą.
A po chwili jesteś na końcu świata, zdana na łaskę i niełaskę porywacza.
Czy przetrwasz?
Czy wrócisz do swojego życia?
A co będzie, jeżeli się zakochasz...?



„Uprowadzona” to debiut literacki Lucy Christopher. Jej język i styl pisania jest lekki i przyjemny do czytania. Coraz więcej młodych dziewczyn zostaje porywanych przez ludzi których uważają za miłych, dobrych i przyjaznych. Powieść jest przestrogą dla każdej kobiety, żeby nie ufały pozorom i pierwszemu wrażeniu. Książkę tę mogą czytać nastolatki jaki i rodzice. Autorka porusza temat syndromu sztokholmskiego. Jest to odczuwanie przywiązania, sympatii i solidarności do porywacza. Może to osiągnąć taki stopień, że osoby uprowadzone pomagają swoim prześladowcom w osiągnięciu ich celów lub w ucieczce przed policją.

Gemma została uprowadzona na lotnisku w Bangkoku przez Tylera. Chłopak obserwował ją przez kilka lat przed zdarzeniem. Zabrał on dziewczynę do Australii na Wielką Pustynię Piaszczystą, gdzie krajobraz jest surowy, a ludzie żyją setki kilometrów dalej w każdym kierunku.Stąd nie ma ucieczki. Gemma jest zdana na łaskę oprawcy, bo tylko on może ją stamtąd wyprowadzić. Ale Tyler nie jest typowym porywaczem i przez ten cały czas w którym są razem Gem zaczyna go widzieć w innym świetle. Na początku nienawidzi go za to co jej uczynił, ale potem odkrywa jego drugą stronę, tę bardziej wrażliwą. Zaczyna do niego coś czuć kiedy budzi się w nocy przez jego wrzaski. Czas jaki spędza z porywaczem, zacieśnia jej więzi z nim… ale czy to prawdziwa miłość czy syndrom sztokholmski?

"Nienawidziłam cię za wszystko, za to, że czułam się tak bezradna, gdziekolwiek bym poszła, za to, że zupełnie straciłam nad sobą kontrolę. Nienawidziłam cię za te rozedrgane myśli w mojej głowie, za całe to pomieszanie… za to, jak nagle we wszystko zwątpiłam. Nienawidziłam cię za to że postawiłeś moje życie na głowie, a potem rozbiłeś je na kawałki. Ale nienawidziłam cię jeszcze za coś. W tamtej chwili i w każdej następnej, odkąd mnie opuściłeś, byłam w stanie myśleć tylko o tobie. Chciałam, żebyś był w tym mieszkaniu. Chciałam, żebyś mnie obejmował, żeby twoja twarz było obok mojej. Pragnęłam czuć twój zapach. I wiedziałam, że nie mogę, że nie powinnam tego mieć. I tego nienawidziłam najbardziej. Tej niepewności z tobą związanej. Przez ciebie moje życie było w niebezpieczeństwie, ale... kochałam cię też. Albo tak myślałam. Nic z tego nie miało sensu."


Nie oceniajcie tej książki po okładce. Motylki i różowy kolor mogą wprowadzić w ogromny błąd. Książka jest bardzo wciągająca i gdyby nie szkoła to pochłonęłabym ją jednego dnia. Oryginalny tytuł brzmi: „Stolen: A letter to my captor” czyli: „Uprowadzona: List do mojego porywacza” i taką formę ma ta powieść. W tej książce Gemma zwraca się bezpośrednio do Tylera. Jeszcze nigdy nie zetknęłam się z taką formą pisania. Czytałm epistolografię (dla nieznających tego słowa: pisanie listami) na przykład „Cierpienia młodego Wertera” J. W. Goethego, ale składały się one z kilku listów, a nie z jednego który ciągnie się przez 328 stron.

Bohaterowie książki są niezwykle realistyczni. Gemma to szesnastoletnia dziewczyna, która pochodzi z Londynu. Jej przeżycia wewnętrzne są bardzo głębokie jak na tak młody wiek. Tyler to dwudziestokilkuletni mężczyzna (z ksiązki wynika że jest niecałe dziewięć lat starszy od Gemmy), który przyjechał do stolicy Wielkiej Brytanii aby odnaleźć swoją matkę. Popadł w nałóg narkotykowy i alkocholowy. Twierdzi że uratowała go, wówczas dziesięcioletnia, Gemma.
 
Polecam ją każdemu, niezależnie od wieku.


Trailer książki: 



Moja ocena: 5/6

Tytuł: Uprowadzona (org. Stolen: A letter to my captor)
Autor: Lucy Christopher
Premiera: 21.05.2010 r.
Ilość stron: 328
Wydawca: Wydawnictwo Wilga
Cena: 29,90 zł

1 komentarz:

  1. Ta książka wywołała na mnie ogromne wrażenie. Bardzo miło ją wspominam :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway