Minął
rok, odkąd chłopak Ivy, Tristan, stracił życie. Oboje rozpoczęli
kolejny etap – Tristan po stronie wieczności, a Ivy u boku Willa,
na ziemi. Kiedy dziewczyna ulega wypadkowi, Tristan przywraca jej
życie. Ivy budzi się w szpitalu i od tej chwili nieustannie myśli
o miłości, którą utraciła. Jednak wspomnienia to nie wszystko,
co powróciło z przeszłości. I tym razem Ivy nie jest pewna, czy
miłość ją ocali...
“...you
canʹt always choose how you love a person. Love isnʹt logical or
fair. It just happens.”
Właśnie
spojrzałam kiedy przeczytałam trzecią część serii... Ponad rok
temu... ale ten czas leci.. Trochę bałam się, że pozapominałam o
co chodzi w tej serii, ale czytając powoli „Wieczną tęsknotę”
wszystko sobie przypomniałam. Według mnie historia Ivy powinna
zakończyć się na trzeciej części – Gregory został pokonany,
Tristan opuścił świat wykonując swoją misję, a Ivy zaczęła
żyć od nowa z Willem. Jednak nie, autorka stwierdziła, że
potrzebne są kolejne trzy. No cóż jako iż nie lubię zostawiać
serii otwartych, sięgnęłam i po nią. Zdradzać fabuły nie będę
za bardzo. Powiem tylko, że Ivy wraz z Willem i Beth pracują w
nadmorskim kurorcie i na miejscu poznają tajemniczego nieznajomego.
“Love
can fuel hate.”
Według mnie,
w książce, jest za dużo sztuczności i naiwności oraz przesady w
okazywaniu uczuć. Styl pisarki jest niezwykle prościutki i nie
trzeba wysilać się przy czytaniu. Lecz pomimo tego, ta mała
książeczka jest jednak tak samo wciągająca jak swoje
poprzedniczki. Elizabeth Chandler pokazała nam siłę tęsknoty za
ukochanym oraz pragnienie bycia razem. Młodszym czytelniczkom na
pewno spodoba się ona o wiele bardziej ode mnie, gdyż ja chyba
robię się za stara na takie ckliwe historyjki, ale nadal przeczytam
dwie ostatnie części.
Moja
ocena: 3+/6
Tytuł:
Wieczna tęsknota (oryg. Evercrossed)
Seria:
Pocałunek anioła #4 (oryg. Kissed by an Angel #4)
Autor:
Elizabeth Chandler
Premiera:
27.06.2012r.
Ilość
stron: 264
Wydawca:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Cena:
27,00 zł
Recenzja bierze udział w wyzwaniu:
Czytałam 1wszy tom i w sumie nie wiem, czy mam ochotę na następne :)
OdpowiedzUsuńNie są złe, ale za dobreteż bym ich nie uznała
UsuńDodałam recenzję do wyzwania.
OdpowiedzUsuńPS. Baner (bądź tekst informujący o tym, że recenzja bierze udział w wyzwaniu) zgodnie z regulaminem powinien linkować do strony z zasadami wyzwania, tj http://magicznyswiatksiazki.pl/czytam-fantastyke-2014/ :)
Poprawione ;)
Usuń