Na
początku ostatniego lata ich wolności były najlepszymi
przyjaciółkami. Dopóki Hana nie podjęła decyzji, która je
rozdzieliła... W „Delirium” słyszeliśmy wersję Leny. Teraz
Hana ma szansę opowiedzieć swoją stronę historii. I nic nie jest
takie, jakie się nam wydawało na początku.*
“She
was mine before she was yours.”
Kocham
trylogię „Delirium” więc postanowiłam przeczytać dodatkowe
nowele nawiązujące do niej – pierwszą napisaną w kolejności
jest „Hana”. Już jak sam tytuł wskazuje bohaterką historii i
zarazem jej narratorką jest najlepsza przyjaciółka Leny. Hana ma
lat osiemnaście i niedługo przejdzie zabieg, który spowoduje, że
nigdy nie będzie zdolna kochać, ale zanim to się stanie dziewczyna
doświadcza pewnych rzeczy. Dzięki tej opowiastce mamy możliwość
lepszego poznania Hany. Dogłębniej poznajemy jej uczucia oraz
motywy jakie nią kierują w pewnych sytuacjach. Spotykamy się
również z podziemiem – uczestniczymy wraz z Haną w imprezach
potajemnie przez nie organizowanych. Pojawia się również chłopak
– Steve... Czy może to amor deliria nervosa? Akcja „Hany”
rozgrywa się w tym samym momencie co akcja powieści „Delirium”
i niektóre momenty, które występują w książce są obecne i tu.
Lekka, przyjemna i krótka historia, niestety niedostępna w języku
polskim. Bałam się czytać po angielsku, ale okazuje się, że nie
jest tak źle (film bez przeszkód obejrzę, nawet bez polskich
napisów), więc na pewno będę robiła to częściej ;D.
Moja
ocena: 5/6
Tytuł:
Hana
Seria:
Delirium #1.5
Autor:
Lauren Oliver
Premiera:
19.12.2011r.
Ilość
stron: 64
Wydawca:
Hodder & Stoughton
*moje
tłumaczenie. Opis pochodzi ze strony goodreads.com
Hana była jedyną bohaterką, którą polubiłam w Delirium, które jest po prostu beznadziejne. Zastanawiam się nad zamówieniem tej książki na Amazonie ;)
OdpowiedzUsuń