Kiedy
u Davy zostaje wykryty Tendencyjny Zespół Morderczy (HTS), znany
również jako "gen zabójcy" traci wszystko. Chłopak ją
rzuca, jej rodzice boją się jej, a ona może zapomnieć o
świetlanej przyszłości w Juliardzie. Davy nie czuje się inaczej,
ale geny nie kłamią. Pewnego dnia kogoś zabije.
Tylko
Sean, również nosiciel HTS, może dotyczyć jej nowego życia. Davy
chce mu ufać; może nie jest tak niebezpieczny jak się wydaje. Albo
może Davy jest równie zabójcza.*
Z Sophie
Jordan miałam już styczność czytając „Ognistą” (tą
trylogię muszę jeszcze dokończyć), więc postanowiłam sięgnąć
po jedną z nowszych powieści, gdyż tamta mi się dosyć spodobała.
„Nie
zawsze ci, którzy wyglądają na niebezpiecznych, są tymi, na
których trzeba uważać. Czasami to ci niepozorni. Ci ze
spuszczonymi oczami i niespokojnymi dłońmi.”
Główną
bohaterką jest siedemnastoletnia Davina Hamilton, która wiedzie
spokojne i szczęśliwe życie do czasu, gdy w jej domu nie pojawiają
urzędnicy rządowi i przekazują jej, że ma w sobie „gen
zabójcy”. Jej życie odwraca się o 180o. Przez połowę
czasu miałam ochotę potrząsnąć tą dziewczyną z powodu jej
użalania się nad sobą (nigdy nie pozwoliłabym sobie, aby ktoś
określił mnie, nie poznając mojego charakteru), ale i tak nie była
zła. Przeraziło mnie to, jak potraktowali ją jej tak zwani
„przyjaciele”. Polubiłam również Seana – szkoda tylko, że
autorka tak krótko go opisała. Mam nadzieję, że ta postać
rozwinie się w drugim tomie.
„Uninvited”
przeczytałam z prędkością karabinu maszynowego, gdyż książka
swoją prostotą wciąga niebywale. Podobał mi się pomysł „genu
zabójcy” - bo co tak naprawdę powoduje, że ktoś morduje czy
popełnia inne przestępstwo? Może rzeczywiście istnieje coś
odpowiedzialnego za to, a nie tylko nasze własne decyzje? Pomimo, że
powieść jest dosyć schematyczna, porusza problemy jakie mogłyby
dotknąć każdego z nas. W dosyć prosty sposób poucza nas, że nie
należy wrzucać wszystkich do jednego worka. Pozory często mylą.
Czekam na drugi tom, który ma się pojawić w przyszłym roku.
Moja
ocena: 4+/6
Tytuł:
Uninvited
Seria:
Uninvited #1
Autor:
Sophie Jordan
Premiera:
28.01.2014r.
Ilość
stron: 384
Wydawca:
HarperTeen
Uninvited
| Unleashed
Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Czytam fantastykę
* opis pochodzi z goodread.com, moje tłumaczenie
* opis pochodzi z goodread.com, moje tłumaczenie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway