Strony

02 grudnia 2014

Trudi Canavan - Łotr

Żyjąc wśród sachakańskich buntowników, Lorkin stara się dowiedzieć o nich i ich wyjątkowej magii jak najwięcej. Zdrajcy nie są jednak chętni, by podzielić się nią w zamian za wiedzę uzdrowicielską, którą tak desperacko pragną poznać. Choć Lorkin przypuszcza, że obawiają się ujawnić przed światem swoje istnienie, pojawiają się pewne przesłanki, że ich plany są bardziej ambitne.
Sonea szuka dzikiego maga, mając świadomość, że Cery nie może w nieskończoność uciekać przed zamachami na swoje życie, mag jednak ma znacznie większy wpływ na półświatek, niż się obawiała. Jego jedynym słabym punktem jest więziona w Strażnicy matka.
W Sachace Dannyl utracił poważanie wśród elity, po tym jak pozwolił Lorkinowi dołączyć do Zdrajców. Uwaga ashakich natomiast skupia się na nowym Ambasadorze Elyne, którego Dannyl zna aż za dobrze.
Tymczasem na Uniwersytecie dwie nowicjuszki przypominają magom Gildii, że czasami największy wróg kryje się wśród nich samych.


"Dopiero gdy wiesz, że ktoś z łatwością może Cie opuścić, doceniasz, gdy zostanie."

Dosyć długo zwlekałam z przeczytaniem „Łotra”, nie wiem dla czego, bo przecież „Misja ambasadora” podobała mi się. Trudi Canavan ponownie zabiera nas w magiczną krainę. W powieści obserwujemy kilka wątków. Dla mnie chyba najbardziej nużącym była historia Ambasadora Dannyla. Autorka miała tutaj ogromne pole do popisu. Szkoda, że nie rozwinęła na przykład historii plemienia Duna, o których tylko wspomina. Przy postaci Dannyla najwięcej skupia się na jego dylematach związanych z uczuciami. Zawiodłam się trochę również na postaci Sonei. W poprzednich książkach była trochę lepiej dopracowana. Jedną z najciekawszych historii była historia Lilii i Naki, która zawiera przerażające przesłanie. Również Lorkin i jego przygody nie były nudne. Jego rozwijająca się miłość do Tyvary była naprawdę słodka (że się tak wyrażę ;D).

Niemcy
Niektórym może nie spodobać się dosyć rozwinięty wątek homoseksualny. I ostrzegam jest tego trochę, bo nie dotyczy już tylko Dannyla i Tayenda. W tej części mam wrażenie, że Trudi Canavan zamiast skupić się na czymś ciekawszym, między innymi na poszukiwaniach Skellina czy nauce Lorkina, poświęca historię w głównej mierze na uczuciach, co było nużące. Brakowało mi tego dreszczyku emocji, który pojawiał się tylko sporadycznie. Mam wrażenie, że to była próba przeciągnięcia, żeby wszystkiego wyszło jak najwięcej i powstał jeszcze jeden tom. 

Moja ocena: 4+/6

Tytuł: Łotr
Tytuł oryginalny: The Rogue
Seria: Traitor Spy Trilogy #2
Autor: Trudi Canavan
Premiera: 4.05.2011r.
Ilość stron: 580
Wydawca: Wydawnictwo Galeria Książki
Cena: 44,90zł
Dostępna w wersji kieszonkowej

Recenzja bierze udział w wyzwaniu: 
http://magicznyswiatksiazki.pl/czytam-fantastyke-2014/

Misja ambasadora | Łotr | Królowa Zdrajców

1 komentarz:

  1. zapraszam na swojego bloga o bellamym i clarke z serialu the 100 http://bellamy-and-clarke.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway