Nagle
przestają działać wszystkie telefony i internet. Z nieba spadają
samoloty, a pozbawione kierowców samochody rozpoczynają polowania
na ludzi. Coś przejmuje kontrolę nad komputerami, maszynami,
elektrowniami i obroną wojskową.
Co
się stanie, gdy cała technologia zwróci się przeciwko nam? Czy
istnieje sposób, by pokonać wroga, którego sami stworzyliśmy?
Ile już
filmów czy seriali powstało o podobnej tematyce? „Matrix”,
„Terminator” czy „Ja, robot” to już klasyka, więc czy warto
sięgać po coś podobnego?
„Ile
zmian można w życiu przeżyć, zanim wszystko straci znaczenie?
Życie tylko dla samego życia nie ma żadnej wartości. Ludzie
potrzebują w nim sensu tak samo jak powietrza.”
Każda z
części opowiada inny fragment historii – od narodzin Archosa,
poprzez relacje różnych ludzi z początkowych okresów Nowej Wojny
i tworzeniu się ruchu oporu, aż do unicestwienia morderczego
komputera. Narracja prowadzona jest z perspektywy kilku osób, które
miały decydujący wpływ na toczącą się wojnę. Przed każdym
rozdziałem i po znajduje się notatka od naszego przewodnika, którym
jest Cormac – członek ruchu oporu.
Bohaterowie są
fajnie opisani (najbardziej ujęłam mnie za serce nastoletnia
Mathilda) i pokazują tworzącą się rzeczywistość, i szkoda, że
jest ich tak mało.
Dużym plusem
dla autora jest ukazanie wojny z robotami nie tylko w samych Stanach
Zjednoczonych jak to zazwyczaj bywa, ale również w Londynie,
Afganistanie czy Japonii.
„Robokalipsa”
jest dobrą pozycją, chociaż czasami miałam wrażenie, że autor pisał byleby tylko coś napisać. Daniel Wilson jest z wykształcenia inżynierem robotyki więc mogę być pewna, że to co opisał zostało zrobione to w naukowy sposób.
Książka miała jeden mankament - pojawiały się zdania, które nie miały żadnego sensu (albo ja je źle przeczytałam... sama już nie wiem). Po "Robokalipsę" warto sięgnąć, gdyż pokazuje, że koniec świata może nadejść szybciej niż się spodziewamy.
Moja
ocena: 4/6
Tytuł:
Robokalipsa
Tytuł
oryginalny: Robopocalypse
Seria:
Robokalipsa/Robocalypse #1
Autor:
Daniel H. Wilson
Premiera:
21.09.2011r.
Ilość
stron: 408
Wydawca:
Wydawnictwo Znak
Cena:
39,90 zł
Leży na mojej półce od długiego czasu, ale zawsze nie mam na nią czasu, chociaż wygląda na dość ambitną pozycję. Cóż, kiedyś na pewno ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Ja sięgnęłam po nią w głównej mierze tylko dlatego, że zostały wykupione prawa do ekranizacji, reżyserią miał zająć się sam Spielberg i wystąpić miał jeden z moich ulubionych aktorów, ale jak na razie o tym czy film w końcu powstanie na razie nic nie wiadomo :( a szkoda bo chętnie bym obejrzała
UsuńJestem zaintrygowana. Przeczytam;D
OdpowiedzUsuń