Strony

19 kwietnia 2015

Daniel H. Wilson - Robokalipsa

Są wszędzie – w twoim domu, pracy, samochodzie... I wkrótce cię dopadną.

Nagle przestają działać wszystkie telefony i internet. Z nieba spadają samoloty, a pozbawione kierowców samochody rozpoczynają polowania na ludzi. Coś przejmuje kontrolę nad komputerami, maszynami, elektrowniami i obroną wojskową.

Co się stanie, gdy cała technologia zwróci się przeciwko nam? Czy istnieje sposób, by pokonać wroga, którego sami stworzyliśmy?

Ile już filmów czy seriali powstało o podobnej tematyce? „Matrix”, „Terminator” czy „Ja, robot” to już klasyka, więc czy warto sięgać po coś podobnego?

Ile zmian można w życiu przeżyć, zanim wszystko straci znaczenie? Życie tylko dla samego życia nie ma żadnej wartości. Ludzie potrzebują w nim sensu tak samo jak powietrza.”

Każda z części opowiada inny fragment historii – od narodzin Archosa, poprzez relacje różnych ludzi z początkowych okresów Nowej Wojny i tworzeniu się ruchu oporu, aż do unicestwienia morderczego komputera. Narracja prowadzona jest z perspektywy kilku osób, które miały decydujący wpływ na toczącą się wojnę. Przed każdym rozdziałem i po znajduje się notatka od naszego przewodnika, którym jest Cormac – członek ruchu oporu.
Bohaterowie są fajnie opisani (najbardziej ujęłam mnie za serce nastoletnia Mathilda) i pokazują tworzącą się rzeczywistość, i szkoda, że jest ich tak mało.
Dużym plusem dla autora jest ukazanie wojny z robotami nie tylko w samych Stanach Zjednoczonych jak to zazwyczaj bywa, ale również w Londynie, Afganistanie czy Japonii.

Robokalipsa” jest dobrą pozycją, chociaż czasami miałam wrażenie, że autor pisał byleby tylko coś napisać. Daniel Wilson jest z wykształcenia inżynierem robotyki więc mogę być pewna, że to co opisał zostało zrobione to w naukowy sposób.

Książka miała jeden mankament - pojawiały się zdania, które nie miały żadnego sensu (albo ja je źle przeczytałam... sama już nie wiem). Po "Robokalipsę" warto sięgnąć, gdyż pokazuje, że koniec świata może nadejść szybciej niż się spodziewamy.

Moja ocena: 4/6

Tytuł: Robokalipsa
Tytuł oryginalny: Robopocalypse
Seria: Robokalipsa/Robocalypse #1
Autor: Daniel H. Wilson
Premiera: 21.09.2011r.
Ilość stron: 408
Wydawca: Wydawnictwo Znak
Cena: 39,90 zł


Robokalipsa | Robogenesis

Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Czytam fantastykę.

3 komentarze:

  1. Leży na mojej półce od długiego czasu, ale zawsze nie mam na nią czasu, chociaż wygląda na dość ambitną pozycję. Cóż, kiedyś na pewno ją przeczytam :)

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sięgnęłam po nią w głównej mierze tylko dlatego, że zostały wykupione prawa do ekranizacji, reżyserią miał zająć się sam Spielberg i wystąpić miał jeden z moich ulubionych aktorów, ale jak na razie o tym czy film w końcu powstanie na razie nic nie wiadomo :( a szkoda bo chętnie bym obejrzała

      Usuń
  2. Jestem zaintrygowana. Przeczytam;D

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway