Grupka
nastolatków i młodszych dzieci – uwięziona w supermarkecie, w
którym ukryła się przed serią coraz to większych katastrof –
uczy się, jak przetrwać i zorganizować sobie schronienie przed
chaosem. Pojawienie się obcych z zewnątrz burzy ich kruchy spokój
i prowadzi do kolejnej tragedii, choć też daje dzieciom promyk
nadziei. Okazuje się, że z lotniska w Denver władze ewakuują
ludzi w bezpieczne miejsca. Jeśli tam dotrą, być może spotkają
rodziców i zostaną ocaleni. W obliczu trudnej decyzji grupa się
dzieli: Dean postanawia zostać w sklepie wraz ze swoją ukochaną
Astrid i trójką maluchów, a jego brat Alex razem z pozostałymi
wyrusza w najeżoną niebezpieczeństwami podróż do niepewnego
celu. Świat po kataklizmie jest jednak jeszcze gorszy, niż się
spodziewali. Ale i w sklepie wcale nie jest bezpieczniej…
Nikt
nie wie, że wojsko ma własne radykalne plany, jak uporać się z
następstwami tsunami.
Po skończeniu
"Odciętych od świata" zastanawiałam się jak autorka
pociągnie dalej tą historię, na czym się skupi bardziej – czy
na Greenway'u czy na podróży. W "Niebie w ogniu" narracja
toczy się dwutorowo. Historia opowiedziana jest przez dwóch braci –
Deana, który pozostał w supermarkecie oraz Alexa, który wyruszył
do Denver po pomoc – przez to akcja staje się bardziej dynamiczna.
Mamy możliwość poznania lepiej zniszczonych Stanów Zjednoczonych
i tutaj autorka dobrze ukazuje ich mroczny klimat oraz to jak
niektórzy ludzie zmienili się pod wpływem końca świata.
Tak jak i w
poprzednim tomie została załączona mapka supermarketu i tutaj
dzieje się tak samo, tylko jest trochę zmodyfikowana o zmiany,
które pojawiają się w książce, ale skoro są dwie narracje to i
pojawia się mapa podróży Alexa. Zmieniły się również nazwy
rozdziałów – nie ma ich tytułów, ale pojawiają się imiona
danej osoby, która w tym momencie spisuje historię.
Niemcy |
"Niebo w
ogniu" to dobra kontynuacja. Autorka utrzymywała napięcie na
nawet wysokim poziomie. Akcja rozkręca się już od samego początku,
nie ma jakiegoś przydługiego początku jak to było w tomie
pierwszym – rozpoczyna się ona momentalnie zaraz po skończeniu
poprzedniego tomu, więc nie ma żadnego przestoju i najlepiej byłoby
czytać te książki jedne po drugiej. Powieść ta zawiera w sobie o
wiele więcej brutalnych scen, niż wcześniej, pomimo tego, że
bohaterami są w większości małe dzieci. Nie mogę się doczekać,
co znajdę we "Wściekłym wietrze".
Moja
ocena: 4+/6
Tytuł:
Niebo w ogniu
Tytuł
oryginalny: Sky on Fire
Seria:
Monument 14 #2
Autor:
Emmy Laybourne
Premiera:
12.08.2014r.
Ilość
stron: 280
Wydawca:
Wydawnictwo Rebis
Cena:
29,90 zł
Odcięci od świata | Niebo w ogniu | Wściekły wiatr
Recenzja
bierze udział w wyzwaniu: Czytam fantastykę.
Tej części jakoś nie czytałam. Ostatni tom mnie zachwycił, muszę w końcu poznać "dwójeczkę" (tylko czy jest sens, sporo znam już zakończenie? :/).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Sens może i jest jakiś :) zawsze można spędzić chwile więcej z bohaterami, jeśli się ich polubiło:D
UsuńDrugi tom o wiele bardziej podobał mi się niż pierwszy, z pewnością było w nim więcej akcji :)
OdpowiedzUsuńJa też już nie mogę się doczekać, jak przeczytam ostatni tom. Książkę mam na półce i czeka, aż skończę "Lalkę" Prusa :(
Życzę Wesołych Świąt Wielkanocnych i zapraszam do siebie :))