TO
KONIEC.
Dean, Alex i inni w ostatniej chwili opuszczają przeznaczoną do zniszczenia strefę i lądują w obozie dla uchodźców w Kanadzie. Niektórzy odnajdują tam rodziny. Wszyscy cieszą się względnym spokojem po strasznych przejściach. Wtedy Niko natrafia w gazecie na zdjęcie Josie. Dziewczyna żyje!
A MOŻE…
Jej los jest jednak tragiczny. Razem z nowymi towarzyszami o grupie krwi zero przebywa w obozie-więzieniu na terenie Stanów. Zakochany Niko jest zdecydowany ją stamtąd wyciągnąć. Postanawia po nią jechać. Dołączają do niego Dean, Jake i Astrid, której ciążą i nienarodzonym dzieckiem interesuje się wojsko. Chcą ją poddać tajemniczym eksperymentom, musi więc zniknąć.
Dean, Alex i inni w ostatniej chwili opuszczają przeznaczoną do zniszczenia strefę i lądują w obozie dla uchodźców w Kanadzie. Niektórzy odnajdują tam rodziny. Wszyscy cieszą się względnym spokojem po strasznych przejściach. Wtedy Niko natrafia w gazecie na zdjęcie Josie. Dziewczyna żyje!
A MOŻE…
Jej los jest jednak tragiczny. Razem z nowymi towarzyszami o grupie krwi zero przebywa w obozie-więzieniu na terenie Stanów. Zakochany Niko jest zdecydowany ją stamtąd wyciągnąć. Postanawia po nią jechać. Dołączają do niego Dean, Jake i Astrid, której ciążą i nienarodzonym dzieckiem interesuje się wojsko. Chcą ją poddać tajemniczym eksperymentom, musi więc zniknąć.
"Wściekły
wiatr" to już ostatni tom trylogii i to on z nich wszystkich
trzymał mnie najbardziej w napięciu, a zwłaszcza na sam koniec,
gdzie strony przerzucało się w szaleńczym tempie. To tutaj widać
jaką bohaterowie przeszli zmianę – z dzieciaków, które
potrafiły denerwować, w bardziej odpowiedzialnych osobników.
Najbardziej widać to na przykładzie Deana, który ze szkolnego
outsidera staje się osobą biorącą swoje życie we własne ręce.
Tym razem obok
Deana narratorem jest również Josie – dziewczyna z którą grupa
rozdzieliła się pod sam koniec "Nieba w ogniu". Znajdują
się w kompletnie dwóch różnych miejscach. Czy jednak obóz w
którym znajduje się Dean jest tak kompletnie bezpieczny? Czy Josie
naprawdę wyzbyła się swoich uczuć?
Książkę
czyta się na prawdę szybko, czasami nie można się wręcz oderwać.
Tutaj pojawia się jeszcze więcej przemocy. Denerwowało mnie jedno
w tych książkach, a mianowicie to, jakie bohaterowie mieli
szczęście. No bo jakim sposobem w prawie w każdym miejscu
przebywają znajdują pomoc, bo okazuje się, że jest to krewny
jednego z dzieciaków z Monumentu? Autorka pokazuje jak
niebezpieczne mogą być zabawy z bronią chemiczną, chociaż sama
nie do końca wyjaśniła ten wątek. Kto ją uwolnił? Pomimo paru
niedociągnięć są to dosyć dobre pozycje.
Moja
ocena: 5-/6
Tytuł:
Wściekły wiatr
Tytuł
oryginalny: Savage Drift
Seria:
Monument 14 #3
Autor:
Emmy Laybourne
Premiera:
8.10.2014r.
Ilość
stron: 352
Wydawca:
Wydawnictwo Rebis
Cena:
33,90 zł
Odcięci od świata | Niebo w ogniu | Wściekły wiatr
Recenzja
bierze udział w wyzwaniu: Czytam fantastykę.
Zachęcasz, kusisz! I tak będę musiała zacząć od pierwszego tomu, ale jestem pewna, że kiedyś przeczytam tę trylogię.
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Warto przeczytać :)
UsuńMnie też się nie podobały te błędy, ale poza tym to wspaniała trylogia :)
OdpowiedzUsuńCzytając, nie zwróciłam uwagi na to wyjątkowe szczęście bohaterów. Jakoś mi nie przeszkadzało, a seria podobała mi niezmiernie
OdpowiedzUsuń