Strony

05 lipca 2014

Veronica Roth - Wierna

Jeden wybór może cię zmienić.
Jeden wybór może cię zniszczyć.
Jeden wybór pokaże, kim jesteś…

Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość) – to pięć frakcji, na które podzielone było społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago. Każdy szesnastolatek przechodził test predyspozycji, a potem w krwawej ceremonii musiał wybrać frakcję. Ten, kto nie pasował do żadnej, zostawał uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony.
Ten, kto łączył cechy charakteru kilku frakcji, był niezgodny – i musiał być wyeliminowany... Ale to już przeszłość. Społeczeństwo frakcyjne, w które Tris tak wierzyła, legło w gruzach – podzielone walką o władzę, naznaczone śmiercią i zdradą. Jednego tyrana zastąpił drugi. Miastem rządzą niepodzielnie bezfrakcyjni. Tris wie, że czas uciekać. Lecz jaki świat rozciąga się poza znanymi jej granicami? Może za murem będzie mogła zacząć z Tobiasem wszystko od nowa, bez trudnych kłamstw, podwójnej lojalności, bolesnych wspomnień? A może poza miastem nie ma żadnego świata…,br>Lecz nowa rzeczywistość jest jeszcze bardziej przerażająca. Nowe szokujące odkrycia zmieniają serca tych, których kocha. Raz jeszcze Tris musi dokonać niemożliwych wyborów - odwagi, wierności, poświęcenia i miłości. Bo tylko ona może przeszkodzić kolejnemu rozlewowi krwi…



Należę do ludzi, których kocham, a oni należą do mnie – ci ludzie i moja miłość i wierność względem nich definiują mnie w znacznie większym stopniu niż jakiekolwiek słowo czy ugrupowanie.”

Na trzeci tom trylogii „Niezgodnej” czekałam z niecierpliwością, gdyż od przeczytania poprzednich części minęły niemal dwa lata. Muszę przyznać się, że po „Wiernej” spodziewałam się czegoś zupełnie innego i jestem troszeczkę rozczarowana.
W „Wiernej” zupełnie inaczej niż w „Niezgodnej” i „Zbuntowanej” opowieść obserwujemy z punktu widzenia zarówno Tris jak i Tobiasa, a nie tylko samej dziewczyny. Bohaterowie dalej są dobrze wykreowani, posiadają własne osobowości, mocne, ale też i słabe punkty. W tej części dowiadujemy się więcej o mamie Tris.

Jest różnica między przyznaniem się do winy a wyznaniem winy. Przyznanie się wiąże się z szukaniem wymówek, tłumaczeniem się z czegoś, z czego nie da się wytłumaczyć; wyznając winę, przedstawia się swoją zbrodnię bez żadnych okoliczności łagodzących.”

Jak już pisałam wcześniej, spodziewałam się zupełnie czegoś innego, a nie tego co dostałam. Czasami książka nużyła mnie, gdyż wszystko kręciło się w okół tego samego. Brakowało mi akcji, która była obecna w poprzednich tomach, a tutaj pojawiała się rzadko. Pani Roth skupia się w dużej części na dokładne wyjaśnienie znaczenia Niezgodnych – dziwne wytłumaczenie, ale zarazem pomysłowe. Poznajemy historię powstania frakcji oraz dowiadujemy się o życiu poza murami Chicago. Zakończenie zupełnie niespodziewane i zaskakujące. Nigdy nie spodziewałam się po autorce, że posunie się do takiego kroku.

Wierna” ma zostać podzielona na dwa filmy, tylko teraz, po lekturze, zastanawiam się, jak producenci pragną tego dokonać, bo ja choćbym nie wiem jak się starała, nie mogę znaleźć miejsca, w którym takiego podziału dokonaliby.

I muszę się jeszcze doczepić do jednej rzeczy, która mnie zdenerwowała, gdy tylko dostałam książkę w swoje ręce. A mianowicie o okładkę i pełno reklam na niej. Dosłownie pęka on w szwach od nich. A gdy otwieramy powieść na pierwszej stronie znajduje się kolejna. Po co one wszystkie? No po co!? I jeszcze brzeg okładki zupełnie nie pasuje do poprzednich dwóch tomów. Wyglądają dziwnie na półce, zupełnie jak oddzielne książki. Ale cieszmy się, że w ogóle powieść wyszła.

Trylogia „Niezgodna” stała się jedną z moich ulubionych serii i na pewno sięgnę po nią nie jeden raz, a na kolejne filmy na jej podstawie również czekam z niecierpliwością.

Odwaga może się przejawiać na wiele różnych sposobów. Czasem oznacza poświęcenie własnego życia dla czegoś ważniejszego, dla drugiego człowieka. Czasem to rezygnacja ze wszystkiego, co znałeś, ze wszystkich, których kochałeś, w imię czegoś większego.
Ale czasem coś zupełnie innego.
Czasem oznacza, że mimo bólu zaciskasz zęby i każdego dnia na nowo podejmujesz wysiłek, mozolną pracę na rzecz lepszego jutra.” 

 
Moja ocena: 4+/6

Tytuł: Wierna
Tytuł oryginalny: Allegiant
Seria: Niezgodna/Divergent #3
Autor: Veronica Roth
Premiera: 20.05.2014r.
Ilość stron: 384
Wydawca: Wydawnictwo Amber
Cena: 39,80 zł

Recenzja bierze udział w wyzwaniu:
http://magicznyswiatksiazki.pl/czytam-fantastyke-2014/


3 komentarze:

  1. Zawiodłam się tą książką, a po dwóh latach czekania liczyłam na więcej. Ja też uważam, że jest za dużo reklam i co najgorsze nie wygląda ładnie z pozostałymi częściami na półce. Niestety jeszcze zanim przeczytałam wierną znałam zakończenie. Dzięki mojej ukochanej przyjaciółce, która nie potrafi trzumać języka za zębami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie trochę też ;( ale nie jest aż tak tragicznie... Właśnie zakończenie było dla mnie największym szokiem i chyba bym zabiła jakby mi je ktoś zdradził ;D

      Usuń
  2. Ostatnio stronię od takich książek, ale kto wie? Może kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway