W
tajnym laboratorium, ukrytym w amazońskiej dżunglii, naukowcy
stworzyli nieśmiertelnego człowieka. Pia jest pierwszą istotą
doskonałą, która ma dać początek nowej rasie ludzi. W dniu
swoich siedemnastych urodzin dziewczyna wymyka się spod kontroli
naukowców. Na wolności spotyka Eio, chłopaka z pobliskiej wioski.
Wspólnie próbują odkryć prawdę o pochodzeniu Pii. Prawdę, która
zmieni ich życie na zawsze.
„(...)
widzieć i rozumieć to dwie różne rzeczy. Nasze oczy ukazują nam
jedną stronę każdego przedmiotu, ale to nie znaczy, że on nie ma
pięciu innych, których nie widzimy. Więc dlaczego miałabyś
przeżyć wierząc swoim oczom? Dlaczego miałabyś przeżyć życie
w przekonaniu, że druga strona jakiejś rzeczy nie istnieje tylko
dlatego, że jej nie widzisz?
-
Jeżeli nie można wierzyć własnym oczom, to w takim razie czemu
można wierzyć? (...)
-
Trzeba zawierzyć komuś, kto widzi również pozostałe strony.”
Pia nie zna
świata zewnętrznego, tylko ten, w którym żyje. Zanim coś trafi
do jej rąk zostaje ocenzurowane. Dla niej nie wydaje się to dziwne,
ponieważ tak było zawsze, ale dla nas, czytelników, stanowi
pierwszy sygnał, że coś jest nie tak. Narracja pierwszoosobowa z
punktu widzenia Pii daje nam dogłębny wgląd w jej uczucia, które
czasami są poplątane, ale to dzięki temu powieść staje się
bardziej realna. Nastolatka waha się, nie wie komu wierzyć, nie
może przyjąć do wiadomości, że jej rodzina nie jest tak idealna
jak jej się wydaje. Trochę denerwujące było ukazanie Eio jak
jakiegoś Boga. No można zrozumieć, że Pia nie miała styczności
z chłopakiem mniej więcej w swoim wieku, ale bez przesady. Co do
samego Eio – jest to miły chłopak, którego nie da się nie
lubić. Sympatyczną postacią jest również mała Ami.
Jesicca Khoury
udowodniła, że debiut literacki nie musi być słaby. Jak na tak
młodą pisarkę, wykreowała ona dosyć ciekawy świat. Autorka
posługuje się lekkim i barwnym językiem. Opisy lasu tropikalnego
są tak rzeczywiste, że momentami czułam się jakbym sama w nim
przebywała. Jessica Khoury porusza również dylematy moralne. Czy
cel naprawdę uświęca środki? Do czego można się posunąć, aby
go osiągnąć? Akcja książki płynie nie za szybko i nie za wolno,
sekrety odkrywamy stopniowo aż do finałowego starcia. Dobrym
pomysłem było również zakończenie przygód Pii na jednym tomie,
a nie rozwlekanie go na ileś części. Pozycję polecam nie tylko
nastolatkom, ale również tym trochę starszym.
Moja
ocena: 5/6
Tytuł:
Geneza
Tytuł
oryginalny: Origin
Seria:
---
Autor:
Jessica Khoury
Premiera:
7.12.2012r.
Ilość
stron: 512
Wydawca:
Wydawnictwo Wilga
Cena:
39,99 zł
Recenzja
bierze udział w wyzwaniu:
Czuję się zachęcona do książki wzmianką o dylematach morlanych. Chyba się kiedyś na Genezę skuszę, z ciekawości. Niezła okładka ;)
OdpowiedzUsuńpoczytalna-umyslowo.blogspot.com
Ja chciałabym sięgnąć po resztę jej książek "Vitro" i "Kalahari", która ma wyjść w przyszłym roku :)
Usuń