Zaledwie trzy
tygodnie minęły, odkąd agent specjalny Ethan Burke przybył do
Wayward Pines. To wystarczyło, żeby pojął, co się dzieje
w miasteczku. Mieszkańcom mówi się, kogo mają poślubić,
gdzie zamieszkać i gdzie pracować, i wpaja im, że
założyciel Wayward Pines jest bogiem. Nikomu nie wolno wyjechać,
a zadawanie pytań kończy się
tragicznie. Miasteczko otacza wysokie ogrodzenie pod napięciem.
Chroni przed tajemniczym zagrożeniem, które może roznieść
wszystko w pył. Strach sprawia, że wszyscy mieszkańcy
znajdują się pod kontrolą szaleńca i jego wyznawców...
Nie,
nie, nie, to nie może już być koniec. Nie, gdy dostajemy takie
zakończenie. Ja chcę po prostu więcej. Chcę dowiedzieć się co
się stało z bohaterami, czy udało im się przetrwać, jak
ewoluował świat. Nie cierpię otwartych zakończeń. Może
powstanie coś więcej, bo tego zostawić tak nie można.
Ale
od początku. Tym razem wydarzenia obserwujemy z punktu widzenia nie
tylko Ethana, Theresy czy Adama Hasslera, ale też wielu innych
mieszkańców Wayward Pines, kiedy muszą walczyć o swoje życie po
tym jak David Pilcher uwolnił piekło w miasteczku. Z niemałym
napięciem obserwowałam to jak wszyscy radzili sobie z ciężką
rzeczywistością. Cofamy się także do początków istnienia
ostatniego bastionu ludzkości. Polubiłam wszystkich bohaterów
(zwłaszcza tych „dobrych”). Widać było, że autor postarał
wykreować się każdemu z nich unikalny charakter. Najlepiej było
to widać w tej części na Davidzie Pilcherze czy Pam – zwłaszcza
ich szaleństwo i rozbudowane ego.
Książka
zawiera w sobie wiele przemocy, zwłaszcza śmierci. Obserwujmy po
prostu rzeź mieszkańców – kobiet, mężczyzn i dzieci. Blake
Crouch nie cacka się z czytelnikiem i nie łagodzi wszelkich widoków
zniszczenia. Oprócz walki o życie mamy też miłosne dramaty czy
zemstę, ale to tak bardziej w tle.
Krótkie
zdania oraz rozdziały powodują, że książkę czyta się w
ekspresowym tempie. Składa się na to również niezmiernie szybkie
tempo akcji – aż chce przewracać się kolejne strony, nawet nie
zauważyłam kiedy dotarłam do końca.
Autor
wykreował niemiernie ciekawy świat, pełen nieprzewidywalności i
zaskoczenia. Myślę, że jeszcze nie raz powrócę do tej serii.
Moja
ocena: 5+/6
Tytuł:
Krzyk
Tytuł
oryginalny: The Last Town
Seria:
Wayward Pines #3
Autor:
Blake Crouch
Premiera:
17.06.2015r.
Ilość
stron: 340
Wydawca:
Wydawnictwo Otwarte
Cena:
34,90 zł
Recenzja
bierze udział w wyzwaniu: Czytam fantastykę, Czytam zekranizowane powieści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway