Mam na imię Ruby.
Potrafię wedrzeć się do twojego umysłu, a nawet wymazać
wspomnienia. Jako dziecko zostałam wysłana do obozu
„rehabilitacyjnego” dla takich jak ja. Zieloni, Niebiescy, Żółci,
Pomarańczowi, Czerwoni. Mroczne umysły. Zostałam przydzielona do
Zielonych, ale w rzeczywistości jestem ostatnią z Pomarańczowych.
Ukrywam to, żeby przetrwać.
„Najmroczniejsze
umysły skrywają się za fasadą najzwyklejszych twarzy.”
Zachęcana
wieloma pozytywnymi recenzjami i komentarzami na temat tej książki
oraz tym, że jest to jeden z moich ulubionych gatunków,
postanowiłam w końcu sięgnąć po tę pozycję. Opis nie zdradzał
zbyt wiele, więc powodował jeszcze większą ciekawość.
Główna
bohaterka Ruby od długiego czasu ukrywa to kim tak naprawdę jest,
by przeżyć. Przez pobyt w obozie a także to co się stało w
przeszłości, myśli, że jest potworem. Pomimo tego, że dosyć
często jest przerażona otaczającym ją światem, nie waha się
poświęcić dla przyjaciół. Liam to taki „harcerzyk” (jak w
pewnym momencie pada w książce) – pragnie uratować wszystkich i
czasami przez to jest strasznie naiwny. Pulpet to chłopak wiecznie
zaczytany i bardzo nieufny w stosunku do innych, lecz czasami ta
nieufność ratuje życie. Suzume to niezwykła dziewczynka, która
najbardziej zawładnęła moim sercem. Nie mogłam sobie wyobrazić
jak można było skrzywdzić i to w taki sposób tak małe dziecko.
Każda z postaci pomimo swojego młodego wieku została obarczona
wielkim ciężarem i nawet jeśli nie byli idealni to wzbudzili moją
sympatię.
Muszę
przyznać, że autorka wykreowała świetny, a zarazem przerażający
świat. Dzieciaki o tajemniczych mocach, zabrane z rodzin i
pozamykane w obozach „rehabilitacyjnych”, gdzie praktycznie każdy
chce ich wykorzystać dla własnych celów, kraj pogrążony w
recesji. Nie wiadomo też komu ufać, a zdrada czai się za każdym
rogiem. Szkoda tylko, że autorka nie odpowiedziała na parę pytań,
lecz mam nadzieję, iż stanie się tak w kolejnych częściach.
Dlaczego pojawił się ten tajemniczy wirus? No i dlaczego opanował
tylko USA?
Alexandra
Bracken pokazuje w swojej powieści jak ludzie radzą sobie z tym co
nieznane i inne. Właśnie to wtedy strach przejmuje kontrolę nad
wieloma osobami. Zamiast szukać rozwiązania staramy się pozbyć
tego co niewygodne. Lecz także co czyni nas potworami? Rodzimy się
tacy? Stajemy pod wpływem innych a może sytuacji?
„Mroczne
umysły” to bardzo dobra książka. Pisana lekkim językiem, przez
co czytało się ją szybko. Autorka wciągnęłam mnie w swój świat
i teraz nie mogę się doczekać jak sięgnę po kolejne tomy.
Moja
ocena: 6/6
Tytuł:
Mroczne umysły
Tytuł
oryginalny: The Darkest Minds
Seria:
Mroczne umysły/The Darkest Minds #1
Autor:
Alexandra Bracken
Premiera:
2.04.2014r.
Ilość
stron: 456
Wydawca:
Wydawnictwo Otwarte/Moondrive
Cena:
36,90 zł
Mroczne
umysły | Nigdy nie gasną | Po zmierzchu
Recenzja
bierze udział w wyzwaniu: Czytam fantastykę.
KONIECZNIE!!!
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie powiedziałam NIE tej serii, choć oczywiście potrzebuję do tego czasu ;)
Bardzo chcę przeczytać!
Ja też potrzebowałam czasu, żeby sięgnąć po tę pozycję, ale teraz nie żałuję :)
Usuń