Dla Mab magia krwi
jest równie naturalna jak oddychanie. Wraz z innymi czarownicami mieszka na
położonej na odludziu farmie, praktykując zaklęcia. Niestety jedno z jej zaklęć
przypadkowo uwalnia potężną, długo uśpioną klątwę, która uderza w jej
przyjaciela Willa...
Po rozczarowaniu pierwszym
tomem postanowiłam dać szansę kolejnemu, gdyż w opisie widnieją zupełnie inni
bohaterowie, więc z nadzieją, że może coś się zmieni, sięgnęłam po nią. I czy
rzeczywiście coś się zmieniło?
Także jak w poprzednim tomie
wydarzenia obserwujemy z punktu widzenia dwóch postaci – tym razem Mab i Willa.
Mab, można powiedzieć, jest trochę szalona. Magia znaczy dla niej wszystko –
tak została wychowana. Dba także o każdego, kto trafi pod jej opiekę. Z kolei
Will jest jej kompletnym przeciwieństwem. Spokojny, ułożony i próbujący
wszystko racjonalnie wytłumaczyć. Polubiłam ich bardziej niż Sillę i Nicka, ale
i tak czasami miałam co do nich wątpliwości.
„Strażniczka krwi” praktycznie
nie ma nic wspólnego z pierwszym tomem, więc swobodnie można sięgnąć po nią bez
znajomości „Magii krwi”, lecz i tak można zdradzić sobie niektóre fakty z
poprzedniej części, więc ostrożnie. Czytając ją miałam wrażenie, że czytam praktycznie
to samo co w pierwszym tomie, tylko zmieniono imiona głównych bohaterów. Także mamy
tajemnicze niebezpieczeństwo, romans i magię w tle oraz tajemnicze wpisy
pomiędzy rozdziałami, które opowiadają historię Mab i Willa. I niestety,
ponownie się rozczarowałam. Tak jak pisałam w recenzji poprzedniego tomu,
książka spodoba się bardziej młodszym czytelniczkom. Ja szybko o tej pozycji
zapomnę.
Moja ocena: 3/6
Tytuł:
Strażniczka krwi
Tytuł oryginalny: The Blood Keeper
Seria: The Blood Journal #2
Autor: Tessa Gratton
Premiera: 21.05.2014r.
Ilość stron: 408
Wydawca: Wydawnictwo
Dolnośląskie
Cena: 34,90 zł
Magia krwi |
Strażniczka krwi
Recenzja bierze udział w
wyzwaniach: Czytam fantastykę, Czytam Opasłe Tomiska 2016.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway