Dwustu rozbitków
znalazło schronienie w ufortyfikowanym śródmieściu Ashley Oaks. Niestety kończą
się im zapasy żywności, a w forcie zaczyna być im coraz ciaśniej. Nowy świeżo
odrestaurowany hotel wydaje się kuszącym schronem przed wygłodniałymi zombie.
Najpierw jednak musi zostać z nich oczyszczony. Mordercza wędrówka przez hotel
zaczyna się od potyczki w sali bankietowej: idąc z piętra na piętro, z pokoju
do pokoju, z korytarza na korytarz Katie, Travis, Jenni i Juan trafiają
wreszcie na hotelową altanę, gdzie postanawiają choć na chwilę się zatrzymać,
by świętować swoje zwycięstwo i opłakać poległych. Wędrówka ta bardzo ich do
siebie zbliża. Tymczasem oddziały poszukiwawczo-ratunkowe przywożą do
miasta żywność, zapasy i nowych rozbitków. Przy okazji zwracają uwagę bandytów,
którzy uważają mieszkańców fortu za konkurentów w walce o kurczące się zapasy…
i źródło zaopatrzenia w kobiety. Travis i Juan, nieoficjalni przywódcy fortu,
wiedzą, że najgorsze jeszcze przed nimi.
I
powracamy do świata, który opanowały zombie w kolejnej powieści Rhiannon Frater.
Po niezwykle emocjonującym pierwszym tomie nie mogłam tego nie zrobić.
Tym
razem obserwujemy życie nie tylko Katie, Jenni, Travisa czy Juana, ale także
innych mieszkańców fortu Ashley Oaks. Widać było to jak wszyscy się zmieniają
pod wpływem wydarzeń i do czego stają się zdolni… Chociaż bez jednej pary –
Stevena i Blanche Mann, którzy uważają, że nadal się liczą i wszystko im się
należy. To z nich najbardziej można się pośmiać (chodzić w szpilkach i sukience
mini, kiedy zombie czają się na zewnątrz).
Nie
podobała mi się tylko jedna rzecz w całej książce, a mianowicie to, że autorka tak
mocno skupiła się na opisywaniu romansów, które wybuchły w forcie, zamiast poświęcić
więcej czasu na walkę z zombiakami. Ale wybaczę jej za to, że reszta była
niezwykle wciągająca. W „Konfrontacji” znajdziemy jeszcze więcej przemocy niż w
poprzednim tomie. Momentami nie mogłam uwierzyć, że autorka posunęła się do niektórych
rozwiązań. I do tej pory jestem w szoku. Tym razem niebezpieczeństwo nie grozi
bohaterom tylko ze strony żywych trupów, ale również samych ludzi. Rhiannon
Frater opisuje wszystko tak dokładnie, że nie miałam problemów z wyobrażeniem
sobie jak wyglądają ci bandyci czy zombiaki. Autorka zostawiła mnie również z
kolejnym pytaniem: kim jest tajemniczy mściciel – Niewidzialna Ręka – która wymierza
sama sprawiedliwość. Mam swoje teorie, ale zobaczymy czy się spełnią.
Autorce
udaje się utrzymać poprzeczkę, którą postawiła sobie przy „Pierwszych dniach”. Mam
nadzieję, że zakończenie będzie jeszcze bardziej zaskakujące.
Moja ocena: 4/6
Tytuł:
Konfrontacja
Tytuł oryginalny: Fighting to Survive
Seria: Zmierzch świata żywych/As the World Dies #2
Autor: Rhiannon Frater
Premiera: 3.07.2013r.
Ilość stron: 360
Wydawca: Wydawnictwo Vesper
Cena: 35,90 zł
Pierwsze dni | Konfrontacja | Oblężenie
Recenzja bierze
udział w wyzwaniu: Czytam fantastykę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway