Britt
długo przygotowywała się do wymarzonej wyprawy wzdłuż łańcucha
górskiego Teton. Niespodziewanie dołącza do niej jej były
chłopak, o którym dziewczyna wciąż nie może zapomnieć. Zanim
Britt odkryje, co tak naprawdę czuje do Calvina, burza śnieżna
zmusza ją do szukania schronienia w stojącym na odludziu domku i
skorzystania z gościnności dwóch bardzo przystojnych nieznajomych.
Jak się okazuje, obaj są zbiegami. Britt staje się ich
zakładniczką. W zamian za uwolnienie zgadza się wyprowadzić ich z
gór.
Gdy
dziewczyna odkrywa mrożący krew w żyłach dowód na to, że w
okolicy grasuje seryjny morderca a ona może stać się jego kolejnym
celem, sprawy przybierają dramatyczny obrót...
„Mówią,
że kiedy umierasz, całe życie przebiega ci przed oczami. Nikt nie
mówi jednak o tym, że kiedy patrzysz, jak umiera osoba, którą
kiedyś kochałeś, doświadczenie to jest podwójnie bolesne,
ponieważ przeżywasz na nowo dwa życia, które niegdyś podążały
tą samą drogą.”
Beccę
Fitzpatrick polubiłam za jej serię „Szeptem”, więc ucieszyłam
się, gdy okazało się, że jej kolejna powieść ma ukazać się w
Polsce.
Britt to
główna bohaterka powieści i to z jej perspektywy obserwujemy
wydarzenia. Wbrew sugestiom innych oraz swojej opinii jest odważną
i silną osiemnastolatką oraz bardzo pomysłową. Nie poddaje się i
zamiast myśleć tylko o sobie, poświęca siebie dla koleżanki.
Korbie pojawiła się na krótko, ale nie zapałałam do niej
sympatią. Zachowywała się jak rozpieszczone dziecko, już nie
mówiąc o tym, jak reagowała na chłopaków. Jedyną odskocznią od
wydarzeń dla Britt są myśli o jej byłym chłopaku – Calvinie.
Autorka bardzo
umiejętnie wplotła retrospekcje z życia głównej bohaterki do
historii, którą stworzyła. Książkę czyta się jednym tchem
(zajęło mi to z 6 godzin), wręcz nie można przestać. Napięcie
jest wyczuwalne i to ono nakręca do dalszego czytania. Szkoda
tylko, że w pewnym momencie domyśliłam się kto jest tym mordercą.
Obraz psychologiczny zabójcy tworzy się na naszych oczach i dlatego
powoli można samemu rozwiązać tę zagadkę. Podobał mi się wątek
miłosny, który kwitnął w „Black Ice”. Muszę powiedzieć, że
kibicowałam im żeby się udało. Powieść naprawdę ciekawa i warta polecenia.
„Śmierć wcale jeszcze nie znaczy, że przestajesz istnieć.”
Moja
ocena: 5/6
Tytuł:
Black Ice
Tytuł
oryginalny: Black Ice
Seria:
---
Autor:
Becca Fitzpatrick
Premiera:
5.11.2014r.
Ilość
stron: 448
Wydawca:
Wydawnictwo Otwarte
Cena:
39,90 zł
Wydaje się fajna, ale nie wiem czy mi się spodoba bo "Szeptem" nie za bardzo mnie zachwyciło :/
OdpowiedzUsuń"Black Ice" i "seria Szeptem" to kompletnie dwa różne światy :)
UsuńCzytałaś "Piątą Falę"??
OdpowiedzUsuńNo jasne i się zakochałam <3
UsuńKupiłam ostatnio na promocji i zamierzam przeczytać w najbliższym czasie ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy i mnie przypadnie do gustu
OdpowiedzUsuńChyba pora dać się skusić tej powieści. Tym bardziej, że praktycznie wszyscy ją zachwalają :)
OdpowiedzUsuń