Erin
wie, że szczęśliwe zakończenia częściej zdarzają się w
książkach niż w życiu. I właśnie dlatego chce zostać pisarką,
najlepiej autorką romansów historycznych, w których on i ona, za
nic mając konwenanse, pokonują wiele przeszkód, by wreszcie paść
sobie w ramiona. Koniec. Kropka.
By zrealizować to marzenie, Erin jest gotowa na śmierć pokłócić się z babką i z pustym portfelem szturmować Nowy Jork. Ma nadzieję, że kurs pisarstwa pozwoli jej zapomnieć o tragicznych wydarzeniach z przeszłości oraz o Hunterze - niegdyś przyjacielu, później śmiertelnym wrogu. Szalenie przystojnym, bardzo inteligentnym i obrzydliwie seksownym wrogu...
Wzorując na Hunterze bohatera swego opowiadania, Erin nie przypuszcza, że chłopak kiedykolwiek je przeczyta. Jednak niespodziewanie Hunter dołącza do uczestników kursu... Ups! Chłopak nie tylko bezbłędnie rozpoznaje siebie w postaci chłopca stajennego, ale postanawia odpłacić Erin pięknym za nadobne.
By zrealizować to marzenie, Erin jest gotowa na śmierć pokłócić się z babką i z pustym portfelem szturmować Nowy Jork. Ma nadzieję, że kurs pisarstwa pozwoli jej zapomnieć o tragicznych wydarzeniach z przeszłości oraz o Hunterze - niegdyś przyjacielu, później śmiertelnym wrogu. Szalenie przystojnym, bardzo inteligentnym i obrzydliwie seksownym wrogu...
Wzorując na Hunterze bohatera swego opowiadania, Erin nie przypuszcza, że chłopak kiedykolwiek je przeczyta. Jednak niespodziewanie Hunter dołącza do uczestników kursu... Ups! Chłopak nie tylko bezbłędnie rozpoznaje siebie w postaci chłopca stajennego, ale postanawia odpłacić Erin pięknym za nadobne.
Poprzednia
książka Jennifer Echols, którą przeczytałam spodobała się,
więc stwierdziłam, że dobrym pomysłem byłoby sięgnięcie po jej
kolejne pozycje. Niestety to stwierdzenie było chyba zbyt pochopne.
Główna
bohaterka i zarazem narratorka powieści – Erin, przez całą
książkę strasznie mnie denerwowała. Gdy już mi się zdawało, że
zacznę ją lubić, robiła coś takiego, że mnie od niej odpychało.
Niby miała te osiemnaście lat, a zachowywała się jak
rozpieszczona smarkula (którą, notabene była). Co do Huntera to
nie lubię takich chłopaków – typ zarozumialca, który
wykorzystuje swoją urodę. Najbardziej to polubiłam Summer,
koleżankę Erin. Chyba jako jedyna była najbardziej energiczna z tych wszystkich postaci.
Myślę, że
ta powieść spodoba się bardziej młodszym czytelniczką niż mnie
osobiście. Ogólnie nie jest ona zła. Przez cały czas odkrywamy przeszłość Erin, co jest bardzo interesujące. Brakowało mi jednak zdecydowanie szybszej akcji. Niby coś się pojawiało, ale zaraz znikało. W zakończeniu czytelnik może sobie samemu wiele dopowiedzieć i samemu wybrać czy będzie ono szczęśliwe czy wręcz przeciwnie.
Moja
ocena: 3/6
Tytuł:
Love story
Tytuł
oryginalny: Love Story
Seria:
---
Autor:
Jennifer Echols
Premiera:
9.08.2013r.
Ilość
stron: 374
Wydawca:
Wydawnictwo Jaguar
Cena:
32,90 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway