Kiedy Mageli poznaje tajemniczego Erina,
wyczuwa, że chłopak jest inny. Nieznajomy pociąga ją jednak coraz
bardziej. Dziewczyna balansuje na granicy jawy i sennych marzeń,
coraz bardziej tracąc poczucie rzeczywistości. Gdy chłopakowi
grozi niebezpieczeństwo, Mageli musi podjąć decyzję: czy może go
uratować wierząc w moc swoich snów?
Margarethe-Elizabeth
czyli w skrócie Mageli, to szesnastolatka, która przez całe życie
miała wrażenie, że nie jest biologiczną córką swoich rodziców.
I jak to zawsze bywa, coś w tym jest. Nie polubiłam głównej
bohaterki. Dlaczego? Za jej naiwność, brak zdecydowania oraz
ogromną głupotę, no bo jaka, posiadająca rozum, dziewczyna całuje
się z chłopakiem, który przed chwilą powiedział (całkiem na
serio), że jest nie z tego świata? Przecież może okazać się
jakimś psychopatą. Reszta bohaterów jest również nijaka i nie
potrafiła mnie ująć swoją osobowością. Przy niektórych miałam
nadzieję, że okażą się lepsi, ale niestety, zawiodłam się.
„Spojrzenie
elfa" to powieść, która powinna być niezmiernie ciekawa już
ze względu na samą kreacje takich postaci jak elfy, które nie za
często pojawiają się w literaturze. Jednak wcale tak nie jest,
mimo że pomysł interesujący to powieść jest nużąca – akcja
wlecze się niemiłosiernie - i nie wciąga w swój świat, jest
także bardzo przewidywalna. Wiedziałam, że znajdę tu wątek
miłosny, jednak nie sądziłam, że będzie wręcz tak banalny i
naiwny – kilka spotkań i już ogromna miłość. Cała historia
jest niby dla młodzieży, ale szczerze czułam się jak małe
dziecko, kiedy ją czytałam, miałam wrażenie, że to zwykła
bajeczka dla najmłodszych. Nawet styl autorki niezmiernie mnie
irytował. Co chwila pojawiały się zdania wykrzyknikowe (nie wiem
czy to sama Katrin Lankers tak pisała czy to wina tłumaczenia), ale
nie mogłam tego wręcz znieść.
Ci co
zdecydują się sięgnąć po tą książkę, niech nie wymagają od
niej zbyt dużo. Powieść na jeden raz. Na pewno nie zatęsknię za
bohaterami, ani za tym światem.
Moja ocena:
2/6
Tytuł:
Spojrzenie Elfa
Tytuł oryginalny:
Elfenblick
Seria:
---
Autor:
Katrin Lankers
Premiera:
6.03.2013r.
Ilość stron: 352
Wydawca:
Wydawnictwo Dreams
Cena:
39,00 zł
Recenzja bierze udział w wyzwaniu: Czytam fantastykę.
Kurcze balans, a mi się ta książka podobała :D
OdpowiedzUsuńA mnie jakoś nie przekonała, chociaż byłam do tej pozycji nastawiona pozytywnie od samego początku :(
Usuń