Zapada mrok... w sercach wzbiera rozpacz...
zło triumfuje... Zaledwie kilka dni temu Eragon i jego smoczyca
Saphira ocalili kryjówkę buntowników przed atakiem wojsk króla
Galbatorixa, okrutnego władcy imperium. Teraz muszą udać się do
Ellesméry, krainy elfów, gdzie Eragona czeka dalsze szkolenie. Musi
nauczyć się jeszcze lepiej władać bronią Smoczych Jeźdźców:
mieczem i magią. Wyrusza zatem w najważniejszą podróż swego
życia, poznaje nowe cudowne miejsca i nowych kompanów, przeżywa
nowe przygody. Lecz cały czas towarzyszy mu chaos i zdrada, i nic
nie jest takie, jakim się wydaje. Wkrótce Eragon nie wie już, komu
może zaufać. Tymczasem jego kuzyn Roran musi stoczyć własną
bitwę - bitwę, która być może narazi Eragona na jeszcze większe
niebezpieczeństwo. Czy mroczna ręka króla zdławi wszelki opór? Z
tego starcia Eragon może nie ujść z życiem...
Od
zawsze chciałam poznać dalsze przygody Eragona i smoczycy Saphiry,
a także reszty postaci i teraz nareszcie mi się udało.
„Potrzeba
odwagi, by się przyznać, że się myliliśmy.”
W
głównej mierze skupiamy się na obserwowaniu Eragona i Saphiry, ale
co parę rozdziałów pojawia się jego kuzyn Roran, a także jeszcze
rzadziej Nasuada – przywódczyni Vardenów. W książce widać jak
każda z tych postaci zienia się, staje się bardziej dojrzalsza,
ale też nie zatraca swoich wartości. Każdy z nich zrobi wszystko,
by ocalić swoich bliskich i nie tylko.
Bardzo
dobrym pomysłem było umieszczenie na początku powieści krótkiego
streszczenia pierwszego tomu, gdyż można przypomnieć sobie szybko
najważniejsze wydarzenia z „Eragona”, bez ponownego czytania go
całego. Na końcu zaś można znaleźć słowniczek języków elfów
i krasnoludów, a także spis wszystkich osób, miejsc, pojęć i
przedmiotów występujących w „Najstarszym”.
Akcja
książki mknie szybko, chociaż zdarzały się momenty, gdzie trochę
zwalnia, zwłaszcza przy momentach opisujących szkolenie Eragona.
Wszelakie opisy są szczegółowe, a to wszystko niezwykle wciąga,
gdyż z każdą kolejną przewróconą stroną wydarzenia stają się
coraz bardziej fascynujące. Poznajemy także wierzenia i historię
krasnoludów, elfów oraz samych Jeźdźców. Autorowi udało się
mnie kilkakrotnie zaskoczyć i to z pozytywnym skutkiem, ponieważ
takich rozwiązań na pewno się nie spodziewałam.
Szkoda,
że „Najstarszy” nie doczekał się przeniesienia na ekrany,
ponieważ chciałabym zobaczyć jak przedstawiono by zwłaszcza
miasta elfów. Podsumowując, „Najstarszy” jest bardzo dobrą
kontynuacją, która zachęca do sięgnięcia po kolejne tomy.
Moja
ocena: 5/6
Tytuł:
Najstarszy
Tytuł
oryginalny: Eldest
Seria:
Dziedzictwo/Inheritance #2
Autor:
Christopher Paolini
Premiera:
14.11.2005r.
Ilość
stron: 618
Wydawca:
Wydawnictwo MAG
Cena:
36,00 zł
Eragon
| Najstarszy | Brisingr | Dziedzictwo
Recenzja
bierze udział w wyzwaniach: Czytam fantastykę, Książkowe porządki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway