Strony

15 sierpnia 2015

Diana Gabaldon - Jesienne werble


Jest rok 1768. Claire, Jamie i Ian postanawiają się osiedlić w Karolinie Północnej. Rozpoczynają budowę wymarzonego domu, zakładają farmę Fraser's Ridge.
Jest rok 1769. Brianna, gnana tęsknotą za rodzicami, przenosi się w wiek XVIII i dociera do Lallybroch, gdzie mieszka siostra Jamiego. Od niej dowiaduje się, że rodzice przebywają w Karolinie Północnej. Nie bacząc na liczne niebezpieczeństwa, wsiada na statek do Ameryki...
Rok 1969. Brianna spędza święta z Rogerem w Inverness, Roger, poszukując tekstu starej piosenki, natrafia w materiałach źródłowych na wiadomość o pożarze we Fraser's Ridge...
Jest rok 1971. Roger Wakefield usiłuje skontaktować się z Brianną, ale dowiaduje się, że wyjechała do Szkocji. Przypuszcza, że dziewczyna postanowiła odnaleźć rodziców i przeniosła się w czasie. Zamierza podążyć za nią...

W poprzednich tomach mieliśmy do czynienia z opisami XVIII-wiecznej Francji czy Szkocji, teraz przenosimy się do Ameryki na początku jej istnienia. Poznajemy plemiona Indian czy urokliwe krajobrazy jeszcze niezniszczonego kontynentu.

W "Jesiennych werblach" spotykamy się częściej z Brianną oraz Rogerem, a nie tylko z Claire i Jamiem. Bardzo polubiłam tych młodych bohaterów. Bree podziwiałam za jej upór (to odziedziczyła po rodzicach) oraz to, że potrafiła wybaczać nawet największe krzywdy. Rogera z kolei za to, że dotrzymywał słowa oraz potrafił się poświęcić. Mam nadzieję, że w kolejnym tomie ponownie pojawi się postać Iana, gdyż bardzo mi było przykro, gdy musiał odejść (ale nie na ten drugi świat).

Książkę, pomimo jej ogromnej objętości, czyta się szybko i na prawdę przyjemnie przez co ciężko się od niej oderwać. Zdarza się kilka fragmentów, w których akcja przyspiesza i dzieje się coś niebezpiecznego, ale większość powieści jest statyczna (ale, oczywiście, nie znaczy to, że jest nudna, to na pewno nie). Niektóre sytuacje prowadziły do pojawiania się na mojej twarzy szerokiego uśmiechu. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu. Mam nadzieję, że będzie równie dobry jak ten, a nawet lepszy.

Moja ocena: 5/6

Tytuł: Jesienne werble
Tytuł oryginalny: Drums of Autumn
Seria: Obca/Outlander #4
Autor: Diana Gabaldon
Premiera: 16.11.2010r.
Ilość stron: 1000
Wydawca: Wydawnictwo Świat Książki
Cena: 44,90 zł

Obca | Uwięziona w bursztynie | Podróżniczka | Jesienne werble | Ognisty krzyż | Tchnienie śniegu i popiołu | Kość z kości | Written In My Own Heart's Blood

9 komentarzy:

  1. Wypożyczyłam ostatnio pierwszą część z biblioteki, ale jakoś nie mogłam się wczuć i odłożyłam... Ale chcę sięgnąć ponownie, bo czuję, że to może być naprawdę świetna historia, ale nie nadszedł jej czas. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć! Przepraszam, że nie na temat, ale czytałam twoją recenzję o Day 21 i może się orientujesz, gdzie mogłabym ją kupić? Nigdzie jej nie mogę znaleźć ostatnio :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Day 21" czytałam w oryginale a polskiego wydania jeszcze nie ma :( w j. angielskim książkę można zakupić, np. na swiatksiazki.pl

      Usuń
    2. Dziękuję, bo właśnie chodziło mi o książki w języku angielskim! A Ty zamawiałaś właśnie ze Swiat Ksiazki? Chciałabym zamówić ze sprawdzonego źródła, a do tej pory ufałam tylko Empikowi, a tam niestety są niedostępne, haha :)

      Usuń
    3. Przepraszam, że Cię tak męczę, ale właśnie zauważyłam, że "Day 21" na Świecie Książki można zakupić w dwóch cenach (http://www.swiatksiazki.pl/ksiazki/day-21-kass-morgan-4595727/ i http://www.swiatksiazki.pl/ksiazki/day-21-kass-morgan-4340738/) i zauważyłam, że różnią się tylko wydawnictem, czyli nie będzie różnicy, jesli zamówię tą tańszą? Z góry bardzo Ci dziękuję za odpowiedź! :)

      Usuń
    4. Myślę, że Światowi Książki można zaufać, jak chcesz możesz sprawdzić sobie jeszcze stronkę: nieprzeczytane.pl, ale tam też może nie być dostępne... Te dwie książki różnią się tym, że jedna została wydana w USA a druga w W. Brytanii i nie będzie innej różnicy :)

      Usuń
  3. 1000 stron - faktycznie ogromna cegła! A to jedna z wielu części... Z jednej strony kusi mnie ta seria, a z drugiej zniechęcają mnie tysiące stron, przez które musiałabym przebrnąć :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, a następne mają jeszcze więcej stron :/ Myślę, że też odpocznę sobie od tej serii niedługo...

      Usuń

Drogi Czytelniku/Czytelniczko!
Cieszę się, że dotarliście aż tutaj i mam nadzieję, że Wam się podoba :D A skoro już tu zajrzałeś/aś zostaw proszę po sobie ślad w postaci komentarza. Będzie mi bardzo miło przeczytać każdy i postaram się odpowiedzieć na wszystkie. Będą one także świetną zachętą do dalszej pracy :D. A jeśli masz jakieś pytanie - nie bój się go zadać ;)
Grace Holloway